Redakcja
Od 100 lat w polonijnej dzielnicy
Chicago (Inf. wł.) — W okresie świąt wielkanocnych setną rocznicę urodzin uroczyście celebrowała, urodzona 3 kwietnia 1910 roku w Eckhart Park, pani Rose Tański. Od momentu urodzenia związana była z parafią św. Jana Kantego. Obecnie mieszka na „Helenowie”, w rejonie Starego Polonijnego Trójkąta.
W dniu setnych urodzin w intencji jubilatki ks. Waldemar Stawiarski odprawił w kościele św. Heleny uroczyste nabożeństwo z udziałem rodziny, przyjaciół i znajomych. W Wielkanoc wszyscy spotkali się w restauracji „Magnolia Teresa II” przy 4751 N. Milwaukee na urodzinowym przyjęciu, aby złożyć jubilatce najserdeczniejsze życzenia kolejnych wielu lat w dobrym zdrowiu. Były kwiaty, życzenia, szampan, olbrzymi urodzinowy tort i zabawa taneczna.
Pani Róża jest przykładem niezwykle żywotniej starszej pani, która dzień rozpoczyna od lektury gazet i oglądania telewizyjnych kanałów informacyjnych. Zawsze jest na bieżąco z tym co dzieje się w polityce i gospodarce. Przez cały okres pracy zawodowej była związana z urzędami miejskimi w Chicago. Pomimo, że nie chodziła do polskiej szkoły, wspaniale mówi po polsku. Dobrego zdrowia i samopoczucia upatruje w pogodnym podejściu do życia i otoczenia.
– Zawsze jest pogodna, uśmiechnięta i nigdy nie narzeka – podkreśla opiekująca się jubilatką od 7 lat pani Jadwiga. – Pani Rose ma wspaniałą pamięć. Bardzo często rozmawiamy o tym, jak Chicago wyglądało w okresie międzywojennym. To prawdziwa kopalnia wiedzy. Jest wyjątkowym człowiekiem. Jej radość życia udziela się wszystkim dookoła. Przebywanie z nią jest dla mnie prawdziwa przyjemnością - podkreśla pani Jadwiga.
Tekst i zdjęcia:
Andrzej Baraniak
(Zdjęcia dostępne na: www.newsrp.smugmug.com)
