Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 27 kwietnia 2025 13:31
Reklama KD Market

Strażak ranny w ogromnym pożarze zakładu przemysłowego w rejonie Joliet

Strażacy przez kilka godzin walczyli z ogromnym pożarem, który wybuchł w poniedziałek nad ranem, 14 kwietnia, w zakładzie produkującym systemy rurowe w rejonie Joliet, na południowo-zachodnich przedmieściach Chicago. W akcji gaśniczej ranny został jeden ze strażaków. Nie zgłoszono innych poszkodowanych.
Reklama
Strażak ranny w ogromnym pożarze zakładu przemysłowego w rejonie Joliet
Zniszczony pożarem zakład Rovanco Piping Systems w rejonie Jolitet

Autor: WGN 9/YouTube/screenshot

Pożar wybuchł około godz. 4:00 rano w zakładzie Rovanco Piping Systems w rejonie 20534 SE Frontage Road, w pobliżu autostrady I-55, poza granicami Joliet. Zakład specjalizuje się w produkcji preizolowanych systemów rurowych wykorzystywanych m.in. w instalacjach grzewczych.

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

Na nagraniach telewizyjnych z miejsca zdarzenia widać ogromne płomienie i kłęby dymu wydobywające się z płonącego budynku. Mieszkańcy pobliskiego Shorewood relacjonowali, że około godz. 4:30 am usłyszeli serię głośnych eksplozji, które wstrząsnęły ich domami. Komendant Troy Fire Protection District Paul Hertzmann potwierdził, że doszło do co najmniej czterech wybuchów, prawdopodobnie spowodowanych przez zbiorniki z chemikaliami wykorzystywanymi w procesie produkcji – m.in. do powlekania wnętrza rur.

Podczas próby zabezpieczenia części biurowej budynku zawalił się sufit. Jeden ze strażaków, należący do jednostki z sąsiedniego departamentu, doznał poparzeń nadgarstka i czoła. Został przewieziony do szpitala, gdzie jego stan określono jako stabilny. Wszyscy inni strażacy zdołali opuścić budynek o własnych siłach.

Budynki zakładu Rovanco zostały doszczętnie zniszczone. Gaszenie pożaru utrudniał brak hydrantów w okolicy, co zmusiło strażaków do transportowania wody cysternami z odległych jednostek. Jak podkreślił komendant Hertzmann, konstrukcja budynku – otwarta przestrzeń z drewnianymi belkami i izolacją – sprzyjała szybkiemu rozprzestrzenianiu się ognia.

Przyczyna wybuchu pożaru w poniedziałek, 14 kwietnia była ustalana. Jak ustalono, pierwsi pracownicy, którzy dotarli do zakładu w poniedziałek rano, zauważyli dym i natychmiast wezwali straż pożarną.

Joanna Trzos
j.trzos@zwiazkowy.com

Reklama

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama