Shiffrin prowadziła na półmetku, a w drugim przejeździe powiększyła przewagę, wyprzedzając o 1,13 Niemkę Lenę Duerr oraz o 1,14 Słowenkę Andreję Slokar.
29-letnia Amerykanka, nieobecna przez większą część sezonu z powodu urazu brzucha, nie liczyła się w walce o małą Kryształową Kulę dla najlepszej slalomistki. To trofeum wywalczyła 10. w czwartek Chorwatka Zrinka Ljutic. Austriaczka Katharina Liensberger, która miała jeszcze szansę ją wyprzedzić, nie ukończyła drugiego przejazdu.
Zwycięstwo w klasyfikacji generalnej już wcześniej zapewniła sobie Włoszka Federica Brignone.
Shiffrin doznała kontuzji 30 listopada w amerykańskim Killington, gdy zmierzała po 100. zwycięstwo w karierze. Prowadziła po pierwszym przejeździe slalomu giganta, ale w drugim upadła, co zakończyło się urazem brzucha. Została przekłuta niezidentyfikowanym przedmiotem, prawdopodobnie fragmentem kijka lub zaczepem siatki zabezpieczającej, a głęboka rana wymagała operacji.
23 lutego w Sestriere wreszcie mogła celebrować 100. triumf. Już dwa lata temu, gdy wyprzedziła mającego 86 wygranych Szweda Ingemara Stenmarka, została rekordzistką pod względem pucharowych zwycięstw. W czwartek na zakończenie sezonu otworzyła drugą setkę.
Amerykanka to również wielokrotna mistrzyni olimpijska i świata. Pięciokrotnie zdobyła Kryształową Kulę za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej PŚ i w poprzednim sezonie zmierzała po szóstą, ale przeszkodziła jej w tym poważna kontuzja odniesiona w styczniu ubiegłego roku na trasie zjazdu w Cortinie d'Ampezzo.
W Sun Valley trwa drugi przejazd slalomu mężczyzn. Jest to ostatnia konkurencja sezonu 2024/25.