45-letnia Sylwia Wagner-Jarosz 29 września 2022 roku jechała rowerem do pracy w szkole LGCS w Long Grove, gdy ok. godz. 7.20 am doszło do tragicznego wypadku na skrzyżowaniu Wilke Road i Lake Cook Road w Arlington Heights na północno-zachodnich przedmieściach Chicago. Zatrzymała się przy skrzyżowaniu, a gdy Jarosz oczekiwała na zielone światło, załadowany ford F550 z przyczepą, należący do firmy AJD Concrete Construction, podjął próbę skrętu w lewo z Lake Cook Road na Wilke Road. Kierowca nie zatrzymał się przed wjazdem na skrzyżowanie, przekroczył dozwoloną prędkość i zderzył się z SUV (chevroletem equinox), w wyniku czego ford z przyczepą wypadł z drogi i uderzył w Sylwię Jarosz. Ciężko ranna Polka została przewieziona do szpitala Lutheran General w Park Ridge, gdzie kilka godzin później zmarła.
Kobieta, która siedziała za kierownicą chevroleta equinox, została przetransportowana do szpitala z obrażeniami, które nie zagrażały jej życiu. Lekkie obrażenia odniosły także dwie osoby podróżujące pickupem.
Mąż Polki, Krzysztof Jarosz, złożył pozew 24 marca 2023 r., a sprawa trafiła na wokandę 11 marca 2024 r. Pozwana firma AJD Concrete Construction z South Elgin przyznała się do odpowiedzialności tuż przed rozpoczęciem procesu, pozostawiając sądowi decyzję jedynie w kwestii wysokości odszkodowania.
„13 marca 2025 roku ława przysięgłych sądu powiatu Cook przyznała rodzinie Sylwii (Wagner-Jarosz) odszkodowanie w wysokości 10,5 miliona dolarów za utratę więzi małżeńskiej, ból i cierpienie psychiczne” – poinformował w oświadczeniu prawnik Krzysztofa Jarosza, Lance Northcutt z kancelarii Salvi, Schostok & Pritchard P.C.
„Sylwia była ukochaną nauczycielką przedszkola w Long Grove Country School i oddaną żoną Krzysztofa. Poznali się na studiach w Polsce i razem przeprowadzili się do Stanów Zjednoczonych w 2005 roku. Krzysztof doznał niewyobrażalnej straty, a każda sfera jego życia uległa zmianie po utracie najlepszego przyjaciela. Nie było łatwo wracać do najgorszych chwil swojego życia, ale jesteśmy wdzięczni ławie przysięgłych za wysłuchanie jego historii i uznanie jego bólu” – podkreślił adwokat. Sprawę Jarosz, oprócz Lance’a D. Northcutta, prowadziły także Jennifer L. Ashley i Emily T. Art.
Sylwia Wagner-Jarosz, wspominana jako ukochana „Pani Sylwia” – nauczycielka, przyjaciółka, żona i córka, była założycielką i nauczycielką polskiego programu nauczania przedszkolnego w Long Grove Country School (LGCS) w Long Grove, położonym ok. 35 mil (56 km) na północny zachód od Chicago.
„Bardzo ważną częścią zajęć są zagadnienia związane z Polską, jej historią, tradycjami i świętami. Każdy przedszkolak z dumą pokazuje swoim bliskim własnoręcznie wykonaną biało-czerwoną flagę” – tak między innymi Wagner-Jarosz opisywała zajęcia w stworzonym przez nią polskim przedszkolu w Long Grove Country School.
„Pani Sylwia była jedyną w swoim rodzaju nauczycielką, która dzięki swojemu darowi sprawiała, że każde dziecko czuło się mile widziane, kochane i motywowane” – czytamy we wpisie „Sylwia Wagner Jarosz Scholarship and Garden” na GoFundMe. „Trudno opisać słowami, jak bardzo jej nam brakuje. Mamy nadzieję, że przyłączycie się do nas, by uhonorować jej życie”.
Po jej śmierci na portalu GoFundMe ogłoszono zbiórkę funduszy na stypendium jej imienia i ogród pamięci na terenie szkoły LGCS. Jak poinformowano, celem stypendium ma być pomóc uczniom w potrzebie finansowej w uczęszczaniu na polski program w szkole LGCS.
Joanna Trzos
j.trzos@zwiazkowy.com