44-letni Adam L. Zielonka z Gurnee został oskarżony o nielegalne posiadanie broni palnej przy unieważnionym FOID (Firearm Owner’s Identification Card), przemoc domową oraz dwa zarzuty grożenia bronią. Z informacji asystenta prokuratora stanowego powiatu Lake Nicholasa Shepherda, wynikało, że karta FOID Zielonki została unieważniona w listopadzie ubiegłego roku w związku z przemocą domową. Policja złożyła wtedy raport (Clear and Present Danger), że jako posiadacz broni może stanowić zagrożenie.
Żona wystąpiła o sądowy nakaz ochrony przed Zielonką, a on sam został również przyjęty do szpitala psychiatrycznego. Zielonka nie mieszka już z żoną w domu w Gurnee po tym incydencie, ale często go odwiedza, aby spotkać się z dwójką dzieci.
Żona ukryła broń Zielonki, ponieważ wiedziała, że jego karta FOID została unieważniona i że ma problemy ze zdrowiem psychicznym. Z relacji prokuratury wynikało, że 1 stycznia br. doszło w domu do kłótni między Zielonką a jego żoną.
Jedno z dzieci stanęło w obronie matki i powiedziało ojcu, aby zostawił ją w spokoju. Zielonka miał popchnąć dziecko, uderzając je w pierś. Po tym poszedł do garażu, skąd wziął pistolet i rewolwer, wrócił do domu i zaczął wymachiwać bronią przed żoną i dziećmi, krzycząc na nich – relacjonował prokurator.
Następnie miał schować broń w bagażniku swojego samochodu. Jedno z dzieci zadzwoniło pod numer 911 i zgłosiło, że ojciec jest uzbrojony i grozi zabiciem wszystkich.
Policja zlokalizowała Zielonkę, a on przyznał, że doszło do kłótni o jego broń. Przyznał się również do zabrania dwóch pistoletów i umieszczenia ich w bagażniku, zanim przewiózł je do domu swoich rodziców. Miał także przyznać się do grożenia, iż zastrzeli rodziców swojej żony, jeśli ta nie odda jej reszty broni.
Sędzia powiatu Lake, Michael Nerheim, zgodził się na wniosek prokuratorów o zatrzymanie Zielonki do czasu procesu w areszcie. Ponownie przed sądem stanie 30 stycznia.
(tos)