Policja z Northlake na zachodnich przedmieściach Chicago przesłuchuje kierowcę podejrzanego o uderzenie w środę wieczorem dwóch nastolatków jadących rowerem i ucieczkę z miejsca wypadku. Dzieci zostały poważnie ranne i w piątek były w szpitalu.
Do zdarzenia doszło w środę, 11 września około 8.20 wieczorem na skrzyżowaniu Roy Ave. i Lyndale Ave. w Northlake na zachodnich przedmieściach Chicago.
Według policji i nagrania z okolicznych kamer, dwóch chłopców jechało obok siebie na rowerach po Roy Ave, gdy jadąca prostopadle po Lyndale Ave. biała osobówka przejechała znak stopu. Na nagraniu słychać głośny huk, a potem pisk opon odjeżdżającego samochodu.
Sąsiedzi powiedzieli mediom, że rowery zostały wyrzucone z drogi, a jeden był rozerwany na pół. Chłopcy – zdaniem świadków około 15-letni – zostali poważnie ranni. Według policji, w piątek przebywali w szpitalu Loyola.
Policja poinformowała, że zlokalizowała samochód – białą osobówkę z przyciemnianymi szybami i chromowanymi felgami – i zatrzymała jego właściciela, który nie współpracuje z policją. Detektywi wciąż gromadzą dowody. Zarzuty mogą zostać postawione dopiero w przyszłym tygodniu.
Według mieszkańców, w tej rezydencyjnej okolicy kierowcy często jeżdżą z nadmierną prędkością i ignorują znak stopu.
(jm)