Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 23 listopada 2024 23:11
Reklama KD Market

Rekonstrukcja militarna – spotkanie z historią w Lockport

Rekonstrukcja militarna – spotkanie z historią w Lockport

Strzały, wybuchy, czołgi i sprzęt bojowy – miejscowość Lockport koło Chicago zamieniła się w teren działań wojennych. W weekend 7-8 września doroczne pokazy batalistyczne przyciągnęły do Dellwood Park tłumy miłośników żywej lekcji historii. Pokazy dotyczyły I i II wojny światowej, wojny w Wietnamie, a także wojny secesyjnej Stanów Zjednoczonych.

Ta bardzo ciekawa impreza miała swój początek trzy dekady temu. Wówczas była to tylko rekonstrukcja wojny secesyjnej. Z biegiem lat wielu rekonstruktorów przeniosło się do odtwarzania wydarzeń II wojny światowej z powodu większego zainteresowania widzów. Udział czołgów, samochodów pancernych, samolotów, armat, czy efekty pirotechniczne zapewniały lepszą zabawę zarówno organizatorom, jak i widzom.

W weekend 7-8 września w Lockport można było obejrzeć odtworzenie wydarzeń z kilku scen wojennych. Cztery pokazy z czasów II wojny światowej, których scenariusze oparte były na faktach,  dwa widowiska z czasów wojny secesyjnej Stanów Zjednoczonych, a także dodatkowo w niedzielę inscenizacje z czasów I wojny światowej oraz wojny w Wietnamie.

Duży udział w wydarzeniu miały polonijne grupy rekonstruktorów: 10. Pułk Dragonów, 12. Pułk Ułanów Podolskich oraz 5. Kresowa Dywizja Piechoty. Przedstawiciele tych organizacji nie tylko brali czynny udział w pokazach bitewnych, ale także rozbili obozy, prezentowali swoje wyposażenie, zapoznawali zainteresowanych z bronią i udzielali wszelkich informacji dotyczących II wojny światowej.

O 10. Pułku Dragonów opowiadał nam Piotr Krawerenda. – Jestem członkiem 10. Pułku Dragonów, który należał do 1. Dywizji Pancernej gen. Maczka. Szlak bojowy Dywizji przebiegał przez północną Europę. 1. Dywizja Pancerna po wojnie przez trzy lata zarządzała jedyną polską strefą okupacyjną, znajdującą się na terenie kilku niemieckich powiatów, graniczących z Holandią, o powierzchni 6500 kilometrów kwadratowych – wskazał.

Andrzej Stanoch z 5. Kresowej Dywizji Piechoty przedstawił tragiczne losy wołyńskiej brygady partyzanckiej, zwanej brygadą trzech puszcz. Edmund Rejowski, syn partyzanta tej jednostki, chętnie dzielił się opowieściami swojego ojca.

Zgrupowanie 12. Pułku Ułanów Podolskich odwiedził Bohaterski Miś Wojtek. Maskotka, która nawiązuje do legendarnego syryjskiego niedźwiedzia brunatnego, adoptowanego w czasie II wojny przez żołnierzy 2. Korpusu dowodzonego przez gen. Władysława Andersa, cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem. Tym razem w sympatycznego misia wcielił się Mateusz Rachwalski.

Wielu wystawców oferowało w sprzedaży wojskowe uniformy, repliki broni, medali, książki o tematyce wojennej. Koncertował zespół Silver Bullet STL, prezentując muzykę lat czterdziestych. Chętni mogli zasiąść za kierownice wojskowych pojazdów, aby przekonać się, w jak niekomfortowych warunkach przemieszczali się i walczyli żołnierze na frontach wojennych. Roman Żółtowski, właściciel pięknie odrestaurowanego Dodge WCJ 2 rocznik 1944, woził chętnych po terenie parku. Po zakończeniu inscenizacji z bliska można było podziwiać umundurowanie oraz uzbrojenie poszczególnych grup rekonstrukcyjnych. Dzieci zbierały na pamiątkę wystrzelone łuski. Miały także swój okop, gdzie mogły doświadczyć wojennych przeżyć.

Z każdym rokiem militarny festyn historyczny w Lockport rozrasta się. W tym roku udział w nim wzięło ponad 500 rekonstruktorów z całego Środkowego Zachodu — nie tylko z Illinois, ale też Michigan, Wisconsin i Indiany. Publiczność także dopisała. Organizatorzy doliczyli się czterech tysięcy widzów. Była to doskonała lekcja żywej historii. Ludzie przybywali całymi rodzinami, aby pokazać najmłodszym militaria i karty wojenne z dziejów świata. Wydarzenie cieszyło się bardzo dużą popularnością wśród Polonii. Język polski był obecny na każdym kroku. Można było nawet posilić się w dwóch polskich ciężarówkach-garkuchniach z jedzeniem. Oferowały one typowe przysmaki znad Wisły: kiełbaski grillowane, pierogi, placki ziemniaczane czy zapiekanki.Przed nami jeszcze jedna rekonstrukcja militarna. Największe tego typu wydarzenie w naszej części Stanów Zjednoczonych odbędzie się w dniach 28 i 29 września w Rockford, gdzie weźmie udział ponad tysiąc rekonstruktorów. Na tę historyczną imprezę bardzo serdecznie zapraszał Wojciech Świć z 12. Pułku Ułanów Podolskich w Chicago. – Będziemy także uczestniczyć w wydarzeniu w Rockford. Wszystkich chętnych serdecznie zapraszamy. Nasze obozowisko będzie oznaczone numerem 315.Do zobaczenia w Rockford!

Tekst i zdjęcia: Artur Partyka
[email protected]

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama