Róża Kozakowska zdobyła złoty medal igrzysk paralimpijskich w Paryżu w rzucie maczugą w kategorii F32, a Lech Stoltman - brązowy w pchnięciu kulą F55. W tenisie stołowym Polacy zapewnili sobie już trzy krążki.
Kozakowska odniosła zwycięstwo we wspaniałym stylu, bijąc w pierwszej próbie o ponad dwa i pół metra własny rekord świata wynikiem 31,30 m. Druga zawodniczka, Tunezyjka Maroua Ibrahmi uzyskała równo 29,00 m.
Polka oddała tylko dwa rzuty i wycofała się z dalszej rywalizacji z powodu kontuzji.
To drugi medal dla Polski w imprezie w Paryżu i drugi złoty. W czwartek pływak Kamil Otowski triumfował na 100 metrów stylem grzbietowym w kategorii S1.
W weekend dorobek biało-czerwonych powiększą tenisiści stołowi. Do półfinałów awansowały, zapewniając sobie co najmniej brąz, trzy pary: w mikście (kategoria XD17) Karolina Pęk i Piotr Grudzień, a w deblu Pęk z Natalią Partyką (WD20) oraz Grudzień z Patrykiem Chojnowskim (MD18).
Prawdziwy dreszczowiec zafundowały Natalia Partyka i Karolina Pęk. W ćwierćfinałowym spotkaniu turnieju debla wygrały z Chinkami Hou Chunxiao i Xiong Guiyan 3:2 (w decydującym secie 11:9).
"To był istny horror. Myślę, że to słowo idealnie opisuje to, co się działo, bo było już 0:2 i 9:10, Chinki miały +meczówkę+ i jedną nogą z Karoliną byłyśmy na aucie, ale cieszę się, że dałyśmy radę odwrócić losy tego spotkania" – skomentowała Natalia Partyka.
W ćwierćfinale odpadli Maksym Chudzicki i Igor Misztal (MD18).
Półfinałowe mecze trzech polskich par odbędą się w sobotę. Ewentualne finały zaplanowano na sobotę i niedzielę.
W poprzednich igrzyskach paralimpijskich w Tokio reprezentacja Polski zdobyła 24 medale - siedem złotych, sześć srebrnych i 11 brązowych, co dało 17. miejsce w klasyfikacji krajów.
W paralimpiadzie, która zakończy się 8 września, w sumie ma wziąć udział ok. 4 400 zawodników, w tym 84 z Polski. Zawodnicy ze 168 państw w stolicy Francji walczą o 549 kompletów medali w 22 dyscyplinach.
(PAP)