Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 25 września 2024 10:21
Reklama KD Market

Piłkarski weekend w Europie - szlagiery w Anglii i Włoszech, szansa Barcelony

Piłkarski weekend w Europie - szlagiery w Anglii i Włoszech, szansa Barcelony

Mecz Manchesteru United z Liverpoolem w Premier League oraz starcia Interu Mediolan z Atalantą Bergamo i Juventusu Turyn z Romą w Serie A to najciekawsze wydarzenia piłkarskiego weekendu w Europie. W Hiszpanii prowadząca w tabeli Barcelona Roberta Lewandowskiego podejmie Real Valladolid.

"Duma Katalonii" poprzedni sezon miała nieudany, ale obecny - z nowym trenerem Hansim Flickiem - zaczęła od mocnego uderzenia. To jedyny zespół, który po trzech kolejkach ma komplet punktów.

Wszystkie dotychczasowe mecze piłkarze Barcelony wygrali po 2:1, kolejno z Valencią, Athletic Bilbao i Rayo Vallecano. Lewandowski zaliczył już trzy trafienia i prowadzi samodzielnie w ligowej klasyfikacji strzelców.

W 4. kolejce drużyna Flicka ma dużą szansę pójść za ciosem. W sobotę o godz. 17 podejmie na Estadi Olimpic Lluis Companys, gdzie od wielu miesięcy występuje w roli gospodarza, 11. w tabeli beniaminka z Valladolid.

Radość w ekipie ze stolicy Katalonii mąci jedynie poważna kontuzja Marca Bernala. 17-letni pomocnik, który szybko wywalczył miejsce w składzie, doznał urazu kolana i w tym sezonie raczej już nie wystąpi.

Coraz gorsze nastroje w Realu. Obrońcy tytułu i triumfatorzy Ligi Mistrzów po trzech kolejkach mają tylko pięć "oczek".

"Nasza gra jest powolna. Nie ma zbyt dużej mobilności, a napastnicy otrzymują piłkę, gdy przeciwnicy są już blisko. Kiedy nie mamy piłki, zostawiamy zbyt wiele przestrzeni między liniami" — powiedział trener Carlos Ancelotti po kolejnym remisie, tym razem z Las Palmas 1:1.

"Nie sądzę, żeby to był problem psychiczny, ponieważ drużyna dobrze trenuje. Po prostu czasami nie można znaleźć najlepszego sposobu na grę... Sprawy nie idą dobrze i musimy to wkrótce naprawić" - dodał.

W niedzielę późnym wieczorem jego zespół podejmie Betis Sewilla. Goście na razie dwa mecze zremisowali, a jeden mają zaległy.

Bardzo interesująco w weekend powinno być w Anglii i Włoszech.

W Premier League w 3. kolejce odbędzie się klasyk - w niedzielę o godz. 17 Manchester United podejmie na Old Trafford Liverpool, wzmocniony Federico Chiesą z Juventusu. Gospodarze mają na razie na koncie trzy punkty, a "The Reds" - komplet (dwa zwycięstwa) i zajmują czwarte miejsce.

Lider i obrońca tytułu Manchester City zagra dzień wcześniej o 18.30 w Londynie z West Ham United, którego rezerwowym bramkarzem jest Łukasz Fabiański.

Emocji w sobotę nie zabraknie też na innym londyńskim obiekcie. Już o godz. 13.30 na Emirates Stadium trzeci obecnie wicemistrz Arsenal Jakuba Kiwiora podejmie wicelidera Brighton Jakuba Modera, czyli zmierzą się zespoły, które - podobnie jak City i Liverpool - mają komplet sześciu punktów.

Inna sytuacja jest we Włoszech. Tam po dwóch kolejkach... zaledwie jedna drużyna może pochwalić się kompletem punktów. To Juventus, którego napastnikiem jest rekonwalescent Arkadiusz Milik, a do niedawna bramkarzem był Wojciech Szczęsny.

"Stara Dama" w niedzielnym szlagierze 3. kolejki podejmie o 20.45 Romę Nicoli Zalewskiego. W obu klubach występował w latach 80. były znakomity reprezentant Polski Zbigniew Boniek, obecnie wiceprezydent UEFA, a starcie tych zespołów zawsze jest ozdobą piłkarskiego weekendu w Italii.

Trudne zadanie czeka Inter. Broniący tytułu zespół z Mediolanu, wzmocniony latem Piotrem Zielińskim, który leczył lekką kontuzję i na razie czeka na debiut w nowej drużynie, w piątek o godz. 20.45 podejmie triumfatora Ligi Europy Atalantę Bergamo. Goście muszą sobie radzić już bez sprzedanego za ponad 60 mln euro do Juventusu holenderskiego pomocnika Teuna Koopmeinersa.

W niemieckiej ekstraklasie, która wystartowała najpóźniej z czołowych lig na Starym Kontynencie, wydarzeniem 2. kolejki będzie sobotni mecz (godz. 18.30) niepokonanego w poprzednim sezonie Bundesligi Bayeru Leverkusen z czwartym wówczas RB Lipsk. Oba zespoły wygrały na inaugurację swoje spotkania różnicą jednej bramki.

Natomiast Bayern Monachium, który marzy o odzyskaniu straconego na rzecz "Aptekarzy" prymatu w Bundeslidze, zagra w niedzielę o 17.30 u siebie z Freiburgiem.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama