Dariusz Cisowski
Slovan Bratysława, Crvena Zvezda Belgrad, Lille OSC i Dinamo Zagrzeb to cztery ostatnie kluby, które awansowały do fazy ligowej piłkarskiej Ligi Mistrzów. Losowanie zasadniczej części tych rozgrywek odbędzie się w czwartek w Monako.
Przejście kwalifikacji przez Slovan można uznać za największą ich niespodziankę. Mistrz Słowacji rozpoczął zmagania od 1. rundy i wyeliminował czterech rywali. Ostatnim był FC Midtjylland, w składzie z Adamem Buksą, który rozegrał całe spotkanie, a tuż przed końcowym gwizdkiem został ukarany żółtą kartką.
Pierwszy mecz w Danii zakończył się remisem 1:1, a w rewanżu do 83. minuty goście prowadzili 2:1. Wtedy jednak wyrównał Chorwat Marko Tolic, który zdobył drugiego gola w tym spotkaniu, a w chwilę później Ormianin Tigran Barsegjan zapewnił mistrzowi Słowacji zwycięstwo 3:2.
Slovan tym samym został czwartym w historii słowackim klubem w tych elitarnych rozgrywkach. Poprzednim w fazie zasadniczej LM był MSK Żilina w sezonie 2010/11.
Z LM pożegnał się pogromca Jagiellonii Białystok w poprzedniej rundzie, czyli ekipa Bodoe/Glimt. Zespół z Norwegii nie obronił jednobramkowej zaliczki z pierwszej potyczki z Crveną Zvezdą Belgrad i w rewanżu w stolicy Serbii uległ 0:2.
Nie powiodło się też Mateuszowi Kochalskiemu, który od niedawna jest bramkarzaem Karabachu Agdam. Mistrz Azerbejdżanu, z Polakiem w składzie, przegrał po raz drugi z Dinamem Zagrzeb - tym razem u siebie 0:2. W Chorwacji było 0:3.
Zwycięzcy dwumeczów ostatniej fazy kwalifikacji awansowali do fazy ligowej zreformowanej Champions League, a pokonani zagrają w Lidze Europy.
(PAP)
