Bartłomiej Ciążyński (Lewica) podał się w środę do dymisji z funkcji wiceministra sprawiedliwości po informacji, że podczas prywatnych wakacji korzystał ze służbowego samochodu i tankował go płacąc służbową kartą. Premier Donald Tusk poinformował, że przyjmuje dymisję Ciążyńskiego.
"Minister sprawiedliwości Adam Bodnar stoi na stanowisku, że przestrzeganie standardów obowiązuje wszystkich urzędników, bez względu na zajmowane stanowisko" - podkreślono natomiast w komunikacie informującym o dymisji Ciążyńskiego zamieszczonym w środę na stronie MS.
O złożeniu dymisji Ciążyński poinformował w środę przed południem na wspólnej konferencji prasowej z liderem Lewicy, wicemarszałkiem Sejmu Włodzimierzem Czarzastym.
Wcześniej portal wp.pl podał, że Ciążyński pojechał na prywatne wakacje do Słowenii służbową limuzyną i "dwukrotnie zatankował pojazd, płacąc służbową kartą". Jak dodano, auto i karta należą do Polskiego Ośrodka Rozwoju Technologii (PORT) wchodzącego w skład ogólnopolskiej Sieci Badawczej Łukasiewicz, gdzie Ciążyński pracował przed objęciem funkcji w Ministerstwie Sprawiedliwości.
"Nie miałem wiedzy, że nie mogę tak uczynić" - powiedział Ciążyński. Dodał, że środki, które wydał na tankowanie "zwrócił na konto" i przeprosił "za zaistniałą sytuację".
Ciążyński podkreślił, że miał "ambitne plany" w Ministerstwie Sprawiedliwości. Jednak, jak dodał, "ten błąd wymaga odpowiedzialności i konsekwencji". "W związku z tym w dniu dzisiejszym złożyłem rezygnację z zajmowanego stanowiska podsekretarza stanu w MS" - oświadczył.
Czarzasty podkreślił, że stoi u boku Ciążyńskiego, ponieważ - jego zdaniem - liderzy powinni w każdej sytuacji wspierać ludzi, z którymi pracują. "Są standardy, które obowiązują wszystkich. Nie dlatego mówiliśmy w trakcie wyborów do parlamentu polskiego, że będziemy te standardy wykonywali i przestrzegali, żeby tego nie robić" - stwierdził. Jak dodał, podobnej postawy oczekuje od wszystkich członków koalicji rządzącej.
Wicemarszałek Sejmu dopytywany przez dziennikarzy o zastępcę Ciążyńskiego na stanowisku wiceministra sprawiedliwości odpowiedział, że rozmawiał o tym z szefem resortu Adamem Bodnarem. "To są sprawy, którymi się zajmiemy, jak przyjdzie na to czas" - podkreślił.
Premier Donald Tusk poinformował na portalu X, że dymisja została przyjęta. Wcześniej napisał, że "błędy się zdarzają, ale trzeba za nie płacić". Podkreślił, że "dotyczy to w szczególności ludzi władzy".
Bartłomiej Ciążyński to były wiceprezydent Wrocławia, do 2023 roku radny miejski i szef tamtejszego klubu Lewicy. Jak wynika z informacji, które zamieszcza o sobie w mediach społecznościowych jest też radcą prawnym, który przez 12 lat prowadził swoją kancelarię. Ciążyński podsekretarzem stanu w resorcie sprawiedliwości został 5 lipca.
Jak przypomniało w środę MS w tym resorcie Ciążyński nadzorował Departament Prawa Europejskiego, Departament Informatyzacji i Rejestrów Sądowych, Krajowy Rejestr Karny oraz Instytut Wymiaru Sprawiedliwości.
"Do czasu powołania nowej osoby na stanowisko wiceministra sprawiedliwości Departament Prawa Europejskiego i Instytut Wymiaru Sprawiedliwości nadzorował będzie osobiście minister sprawiedliwości Adam Bodnar, a Departament Informatyzacji i Rejestrów Sądowych oraz Krajowy Rejestr Karny dyrektor generalny MS Wojciech Kutyła" - poinformował resort sprawiedliwości w komunikacie. (PAP)