Rozstawiona z "trójką" Aryna Sabalenka triumfowała w turnieju tenisowym WTA 1000 na twardych kortach w Cincinnati. Białorusinka w finale wygrała z Amerykanką Jessicą Pegulą (nr 6) 6:3, 7:5. Wśród mężczyzn lider światowego rankingu 23-letni Jannik Sinner pokonał Amerykanina Francesa Tiafoe 7:6 (7-4), 6:2. Włoch został najmłodszym mistrzem w Cincinnati od czasu zwycięstwa 21-letniego wówczas Brytyjczyka Andy'ego Murraya w 2008 roku.
Był to siódmy pojedynek tenisistek i piąta wygrana Sabalenki. Obie zawodniczki po raz pierwszy w karierze wystąpiły w meczu o trofeum turnieju w Cincinnati.
Białorusinka w półfinale wygrała z liderką rankingu WTA Igą Świątek 6:3, 6:3
W najnowszym notowaniu światowego rankingu pochodząca z Mińska zawodniczka wróci na pozycję wiceliderki, bowiem Amerykanka Coco Gauff, która broniła tytułu, odpadła już w drugiej rundzie. Świątek pozostanie na pierwszym miejscu.
Dzięki wygranej Sinner zdobył swoje trzecie trofeum ATP Masters. Amerykanin, który nadal znajduje się w pierwszej dwudziestce rankingu, uratował trzy piłki meczowe, zanim Włoch zdobył swój 15. tytuł w karierze. Cincinnati to piąty tytuł w 2024 roku dla 23-letniego Włocha, który rozpoczął sezon od wygrania Australian Open.
„Jestem szczęśliwy, to był bardzo trudny tydzień, który bardzo wyczerpał psychicznie” - powiedział Sinner.
„Frances i ja byliśmy zmęczeni półfinałami (rozegranymi dzień wcześniej). Cieszę się, że utrzymałam swój poziom w ważnych momentach. Było wiele wzlotów i upadków" - podsumował Południowy Tyrolczyk, który zaliczył 13 asów.
Sinner po wygraniu turnieju w Cincinnati przystąpi do US Open, który rozpocznie się 26 sierpnia, jako wielki faworyt. O ponad 2000 punktów wyprzedza w rankingu Serba Novaka Djokovica.
(PAP)