Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 07:41
Reklama KD Market

Piłkarska LM - Jagiellonia odpadła w 3. rundzie eliminacji, zagra w kwalifikacjach LE

Piłkarska LM - Jagiellonia odpadła w 3. rundzie eliminacji, zagra w kwalifikacjach LE
Piłkarze FK Bodø/Glimt nie dali Jagiellonii żadnych szans fot. Maurice van Steen/EPA-EFE/Shutterstock

Jagiellonia Białystok przegrała na wyjeździe z norweskim Bodoe/Glimt 1:4 (1:2) w rewanżowym meczu 3. rundy eliminacji piłkarskiej Ligi Mistrzów. W pierwszym spotkaniu drużyna Adriana Siemieńca uległa u siebie 0:1. Teraz mistrz Polski wystąpi w 4. rundzie kwalifikacji Ligi Europy.

Jagiellonia zagra w 4. rundzie eliminacji Ligi Europy ze zwycięzcą dwumeczu Panathinaikos Ateny - Ajax Amsterdam.

Mecz rozpoczął się znakomicie dla Jagiellonii, która od początku grała odważniej niż w Białymstoku, starała się dłużej utrzymać przy piłce i atakować.

Wprawdzie gospodarze mogli najpierw białostoczan skarcić, bo po kontrze w dobrej sytuacji znalazł się Jens Petter Hauge (piłka przeszła obok bramki Jagiellonii), ale w 4. minucie polski zespół objął prowadzenie. Strzelał Afimico Pululu, dobijał Jesus Imaz, ostatecznie piłka odbiła się najpierw od poprzeczki, potem od pomocnika Bodoe/Glimt Patricka Berga i wpadła do bramki gospodarzy.

Po stracie gola Bodoe/Glimt szybko ruszyło do ataku; największym zagrożeniem w tej fazie meczu były strzały Berga z dystansu. W 11. minucie takie uderzenie zza pola karnego odbił Sławomir Abramowicz, a w 19. minucie młody bramkarz Jagiellonii kolejne uderzenie norweskiego pomocnika wyłapał.

Przewaga gospodarzy rosła jednak z każdą minutą i w ostatnim kwadransie pierwszej połowy została udokumentowana dwoma golami. Najpierw w 34. minucie idealnie w "okienko" trafił z kilkunastu metrów Sondre Brunstad Fet, a kilka minut później Bodoe/Glimt objęło prowadzenie po technicznym uderzeniu z pola karnego Isaka Dybvika Maaty.

W drugiej połowie Norwegowie nie pozwolili już Jagiellonii tak dać się zaskoczyć, jak na początku meczu. Goście mieli jednak swoją szansę na wyrównanie, bo w 52. minucie po błędzie gospodarzy w pobliżu swego pola karnego, piłka trafiła w "szesnastce" do Pululu, który - zamiast próbować strzału - chciał ją przyjąć, ale bez powodzenia.

Gdy Jagiellonia nieco dłużej utrzymywała się przy piłce, Bodoe/Glimt strzeliło trzeciego gola. W 56. minucie płasko z linii pola karnego uderzył Fet, a piłka od słupka wpadła do bramki.

W 67. minucie Imaz mógł zdobyć gola, jednak jego techniczne uderzenie minęło górny róg bramki norweskiej drużyny. Bodoe/Glimt kontrolowało już mecz, a w 71. minucie jeszcze podwyższyło wynik. Hauge wypatrzył w polu karnym Kaspera Hogha i duński napastnik pokonał Abramowicza.

W odpowiedzi Dominik Marczuk bardzo dokładnie zagrał w pole karne do Lamine Diaby-Fadigi, Francuz jednak nieczysto trafił w piłkę, a ta minęła bramkę gospodarzy.

(PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama