Za minutę siedemnasta 1 sierpnia w honorowym przelocie nad centrum Warszawy Hercules i cztery samoloty F16 oddadzą cześć powstańcom w ramach obchodów 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego – poinformował w środę wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Podczas środowej konferencji prasowej Kosiniak-Kamysz wraz z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim i dyrektorem Muzeum Powstania Warszawskiego Janem Ołdakowskim mówili o zaangażowaniu Wojska Polskiego w uroczystości z okazji 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Szef MON poinformował o honorowym przelocie samolotów wojskowych: C-130 Hercules i czterech F-16. "Wojsko Polskie stało, stoi i stać będzie zawsze z tymi, którzy budowali wielką historię Polski, budowali wielkie bohaterskie czyny" - dodał.
Z kolei dyrektor MPW Jan Ołdakowski powiedział, że samoloty przelecą tuż przed godziną W trasą: plac Zbawiciela – Marszałkowska – Ogród Krasińskich. Jako pierwszy poleci Herkules C-130 z przypiętą biało-czerwona flagą z symbolem Polski Walczącej, w ślad za nim polecą cztery F-16 Jastrząb.
Ołdakowski zaznaczył, że zorganizowany z inicjatywy MON w 80. rocznicę Powstania Warszawskiego lot, upamiętniający zrzuty dla powstańców, będzie "hołdem dla najdzielniejszych z dzielnych - dla alianckich lotników".
"Gdy zaczynaliśmy budowę Muzeum Powstania Warszawskiego, spotykaliśmy się z powstańcami i pytaliśmy ich: co mamy opowiedzieć? Zawsze zadawaliśmy pytanie: kto był najdzielniejszy w czasie powstania? Myśleliśmy, że powiedzą: +Zośka+, +Parasol+, +Radosław+. Oni wszyscy odpowiadali: +Lotnicy! Myśmy ich podziwiali, bo dzięki nim wiedzieliśmy, że nie jesteśmy sami+" - powiedział Ołdakowski.
Przypomniał, że pierwszy lot trzech załóg z zaopatrzeniem i bronią dla walczącej Warszawy odbył się w nocy z 3 na 4 sierpnia 1944 r. "Później, do 13 września, latały kolejne załogi. Co trzecia nie wracała. To było trzy tysiące kilometrów lotu nad okupowaną Europą z Campo Casale koło Brindisi we Włoszech - cała noc, dwanaście godzin w powietrzu" - podkreślił.
Minister obrony narodowej mówił także o zaangażowaniu w uroczystości siedmiuset żołnierzy. "Jest to ogromna liczba żołnierzy. Dziękuję naszym dowódcom, dziękuję na ręce dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych, wszystkim tym, którzy przyczynili się do tego, że możemy w ten sposób upamiętnić bohaterów Powstania Warszawskiego" - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 r. o godz. 17. Było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie i największym zrywem niepodległościowym na terenie okupowanej Polski. Do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys. osób, wypędzono z miasta.(PAP)