Koszykarze Oklahoma City Thunder i Denver Nuggets awansowali do drugiej rundy play-off ligi NBA. Pierwsi pokonali na wyjeździe New Orleans Pelicans 97:89, a drudzy u siebie Los Angeles Lakers 108:106. Rywalizację do czterech zwycięstw wygrali, odpowiednio 4-0 i 4-1.
Broniący tytułu Nuggets poniedziałkowy mecz w hali Ball Arena w Denver wygrali po bardzo zaciętej walce. Prowadzenie zmieniało się 16 razy, dziesięciokrotnie tablica pokazywała remis. Po trzech kwartach było 81:79 dla gospodarzy, w ostatniej odsłonie oba zespoły zdobyły po 27 punktów, a te decydujące o zwycięstwie na 3,6 s przed końcową syreną zdobył dla gospodarzy Jamal Murray.
Zespół ze stanu Kolorado kończył to spotkanie z takim samym dorobkiem jak w przegranej 108:119 poprzedniej konfrontacji z Lakers w Los Angeles. Tym razem ograniczył jednak atak "Jeziorowców".
Murray, mimo że grał z naciągniętą lewą łydką, zakończył spotkanie z dorobkiem 32 punktów, z czego 12 w czwartej kwarcie. Serbski as gospodarzy Nikola Jokic był bliski triple-double - 25 pkt, 20 zbiórek, dziewięć asyst, ale miał także siedem strat. Michael Porter Jr. dodał 26 pkt, a Aaron Gordon zebrał z tablic 13 piłek.
W pokonanym zespole wyróżnili się LeBron James - 30 pkt, 11 as, 9 zb., grający z kontuzjowanym lewym barkiem Anthony Davis - 17 i 15 zb. oraz Austin Reaves - 19.
Dla 39-letniego Jamesa było to najszybsze wyeliminowanie z fazy play off w karierze. W pierwszej rundzie jego zespół odpadł jeszcze tylko raz, gdy w 2021 roku Lakers przegrali z Phoenix Suns 2-4.
Pytany o plany na następny sezon zbliżający się do końca kariery weteran powiedział: "Nie mam odpowiedzi… szczerze mówiąc. Nie zastanawiałem się nad tym zbyt wiele".
W kolejnej rundzie play-off Nuggets spotkają się w Minnesota Timberwolves, którzy dzień wcześniej jako pierwsi w lidze wywalczyli awans, wygrywając 4-0 z ekipą Phoenix.
„Seria z Lakers zdecydowanie przygotowała nas na następną, ale biorąc to pod uwagę, będziemy musieli grać znacznie lepiej, jeśli chcemy pokonać Minnesotę” - powiedział trener aktualnych wciąż mistrzów Michael Malone.
W czterech meczach rywalizację w play-off wygrali też Oklahoma City Thunder, najlepszy zespół Konferencji Zachodniej w sezonie zasadniczym. Do decydującego zwycięstwa w Nowym Orleanie poprowadzili gości Kanadyjczyk Shai Gilgeous-Alexander i Jalen Williams, zdobywając po 24 pkt. Dla gospodarzy CJ McCollum uzyskał 20, a Litwin Jonas Valanciunas - 19 i 13 zb.
W drugiej rundzie play off "Grzmoty" spotkają się z Dallas Mavericks lub Los Angeles Clippers (stan rywalizacji 2-2).
W trzecim poniedziałkowym meczu Boston Celtics wygrali na własnym parkiecie z Miami Heat 102:88 i w rywalizacji do czterech zwycięstw prowadzą 3-1.
Liderem w zwycięskim zespole był tego dnia Derrick White, który zdobywając 38 punktów, ustanowił rekord kariery. Trafił 15 z 26 rzutów z gry, w tym osiem z 15 za trzy punkty. Wspierał go Jayson Tatum - 20 i 11 zb. Już w pierwszej połowie kontuzji łydki doznał łotewski środkowy Kristaps Porzingis.
W drużynie Heat wyróżnili się Bam Adebayo - 25, 17 zb., 5 asyst, Tyler Herro - 19 i Caleb Martin - 18. (PAP)