Koszykarze Minnesota Timberwolves są w połowie drogi do awansu do 2. rundy play off ligi NBA. We wtorek pokonali u siebie Phoenix Suns 105:93 i w rywalizacji do czterech zwycięstw prowadzą 2-0. Remisy 1-1 są w parach Milwaukee Bucks - Indiana Pacers i Los Angeles Clippers - Dallas Mavericks.
Po wyrównanej pierwszej połowie Timberwolves kontrolę nad meczem zaczęli przejmować pod koniec trzeciej kwarty. Na ostatnią część gry wyszli prowadząc 78:71, a po kilku minutach ich przewaga sięgnęła 19 punktów.
Wśród "Leśnych Wilków" najlepszy był Jaden McDaniels, który zdobył 25 pkt. Dla Suns najwięcej - 20 pkt - uzyskał Devin Booker.
Dwa kolejne mecze odbędą się w Phoenix.
Podobny przebieg miał mecz w Milwaukee, gdzie Pacers wygrali 125:108 po świetnej grze w czwartej kwarcie. W ich szeregach prym wiódł Pascal Siakam notując 37 pkt i 11 zbiórek.
Bucks wciąż muszą sobie radzić bez kontuzjowanego Giannisa Antetokounmpo. Damian Lillard zdobył dla gospodarzy 34 pkt.
Następne dwa spotkania zostaną rozegrane w Indianapolis.
Najwięcej emocji było w Los Angeles. Mavericks po wysokiej porażce w pierwszym meczu tym razem wygrali 96:93. Do zwycięstwa poprowadził ich Luka Doncic, który na swoim koncie zapisał 32 pkt i dziewięć asyst.
"Graliśmy 48 minut fizycznej koszykówki. Oba zespoły skończyły poniżej 100 punktów. To była koszykówka z lat 90. w najlepszym wydaniu" - powiedział trener Mavericks Jason Kidd.
Dla Clippers po 22 pkt zdobyli Paul George i James Harden.
(PAP)