Amerykanin Ryan Garcia pokonał swojego rodaka, mistrza świata wersji WBC w wadze superlekkiej Devina Haneya w 12-rundowej walce, która odbyła się w sobotę w Barclays Center na Brooklynie w Nowym Jorku. Haney poniósł pierwszą porażkę w 31. pojedynku zawodowym.
Sędziowie punktowali 112:112, 114:110, 115:109 na korzyść Garcii. 25-letni zwycięzca nie odebrał jednak mistrzowi tytułu. Nie kwalifikował się do jego uzyskania ze względu na brak regulaminowej i oficjalnej wagi.
"No dalej, chłopaki, naprawdę myśleliście, że zwariowałem? Mój lewy hak to mój lewy hak. Jest błogosławiony przez Boga" - powiedział Garcia
Natomiast Haney przyznał, że jest rozczarowany swoim występem.
"Ale pokazałem, że potrafię walczyć nawet po tym, gdy trzy razy wylądowałem na deskach. Chciałbym rewanżu. Dałem mu szansę, dobrze, że on dał mi szansę. Nie zrobił wagi, więc nadal jestem mistrzem" - wyjaśnił.
W maju 2023 roku Haney obronił tytuły WBA, WBC, WBO i IBF w wadze lekkiej, pokonując w Las Vegas na punkty byłego mistrza świata w tej kategorii Ukraińca Wasyla Łomaczenkę.
Haney odniósł wtedy 30. zwycięstwo w zawodowej karierze i do soboty był niepokonany na zawodowych ringach.
(PAP)