Przebywający z wizytą w USA prezydent Andrzej Duda spotka się w środę z Donaldem Trumpem, byłym prezydentem Stanów Zjednoczonych i prawdopodobnym ponownym kandydatem na ten urząd - podała agencja AP powołując się na "osobę znającą sprawę".
Według źródła Associated Press, które zastrzegło sobie anonimowość, Duda ma zjeść w Nowym Jorku kolację z Trumpem. Do spotkania ma dojść w wieżowcu Trump Tower na Manhattanie - podał Reuters.
"Dziś nie ma tu ważniejszego partnera RP w stosunkach międzynarodowych niż Stany Zjednoczone i właśnie w takim kontekście należy postrzegać to spotkanie" - zaznaczyła, cytowana przez agencja AP, prezydencka minister Małgorzata Paprocka.
Andrzej Duda, we wtorek przed wylotem do Stanów Zjednoczonych, powiedział o ewentualnym spotkaniu, że takie były "wstępne ustalenia". Jak podkreślił, może spotkać się z byłym prezydentem USA "towarzysko".
Komentarze w sprawie ewentualnego spotkania padły też ze strony rządu. Donald Tusk oczekuje, że prezydent "bardzo twardo poruszy kwestię jednoznacznego opowiedzenia się po stronie świata zachodniego, demokracji i Europy" w konflikcie ukraińsko-rosyjskim. Z kolei wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz uważa, że warto zabiegać, by w Kongresie przegłosowano pomoc dla Ukrainy.
Do rozmowy dojdzie w czasie, gdy Europa przygotowuje się na ewentualne zwycięstwo Trumpa w listopadowych wyborach prezydenckich i powrót do Białego Domu. AP odnotowuje, że przywódcy krajów NATO są szczególnie zaniepokojeni krytycznymi komentarzami Trumpa na temat Sojuszu, także po rosyjskim ataku na Ukrainę.
Agencja przypomniała też, że polski prezydent "od dawna wyrażał podziw" dla Trumpa, sugerując w pewnym momencie, że stała baza amerykańskich wojsk w Polsce mogłaby nosić nazwę "Fort Trump", choć - jak dodaje - nigdy tak się nie stało.
Z zabiegającym o ponowną kandydaturę na urząd prezydenta Trumpem spotkał się już premier Węgier Viktor Orban. Ostatnio rozmawiał z nim minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii David Cameron.(PAP)