Dariusz Cisowski
Robert Lewandowski był decydującym zawodnikiem dla wtorkowego zwycięstwa FC Barcelony w ćwierćfinałowym pojedynku piłkarskiej Ligi Mistrzów przeciwko PSG w Paryżu, wygranym przez gości 2:3 - oceniają w środę hiszpańskie media.
Wydawany w Barcelonie dziennik “Sport” uważa, że polski napastnik, którego nazywa “największym weteranem” w zespole z Katalonii, przyczynił się walnie do niespodziewanego sukcesu na stadionie Parc des Princes.
Odnotowuje, że pomimo 35 lat “Lewandowskiemu nie ciąży wiek, dzięki dobremu przygotowaniu fizycznemu”.
“Wczoraj przebiegł on 10,6 kilometrów, będąc piłkarzem FC Barcelony, który pokonał największy dystans” - zauważa kataloński dziennik.
“Sport” odnotował, że pod względem liczby pokonanych kilometrów w meczu z PSG w szeregach Barcy brylowali też inni piłkarscy “seniorzy”: 33-letni Ilkay Guendogan, a także 32-letni Sergi Roberto. Pokonali oni odpowiednio 10,4 i 8,7 km.
Pochwał Robertowi Lewandowskiemu po wtorkowym spotkaniu w Paryżu nie szczędzi też “Mundo Deportivo”. Wydawana w Katalonii gazeta twierdzi, że pomimo braku skuteczności strzeleckiej Polaka, był on we wtorek decydującym dla sukcesu Barcy zawodnikiem.
“To był najlepszy mecz Lewandowskiego bez strzelenia bramki” - napisał w środowym wydaniu sportowy dziennik.
Według "Mundo Deportivo" o dużym zaangażowaniu polskiego napastnika w wiktorię Barcelony świadczy fakt, że we wtorkowy wieczór uczestniczył on w aż 46 atakach gości na bramkę PSG.
“Dodatkowo wygrał pięć pojedynków w powietrzu, a 33 jego zagrania miały aż 87,9 proc. skuteczności” - oszacował hiszpański dziennik, dodając, że Lewandowski "błyszczał" w Paryżu.
“Wielu trenerów chciałoby, aby ich +dzięwiątka+ odgrywała taką rolę jak Polak na Parc des Princes” - napisał “Mundo Deportivo", dodając, że “Lewy” perfekcyjnie zrealizował plan przygotowany przez trenera Xaviego Hernandeza.
“Chodziło w nim o to, aby przełamać linię presji rywala, aby środkowy napastnik schodził do odbioru piłki zwrócony plecami do środka boiska, odbierał ją, a następnie przekazywał koledze. +Lewy+ zrobił to perfekcyjnie” - napisała barcelońska gazeta.
(PAP)
