Magda Linette spędziła w czwartek na korcie w sumie niespełna dwie godziny. Najpierw w trzeciej rundzie singla turnieju WTA w Charleston po niespełna godzinie gładko przegrała z najwyżej rozstawioną Amerykanką Jessicą Pegulą 2:6, 2:6, a kilka godzin później musiała się pogodzić z kolejną wysoką i szybką porażką. Polka i Chinka Shuai Zhang uległy w deblu rozstawionym z numerem jeden Amerykance Nicole Melichar-Martinez i Australijce Ellen Perez 2:6, 0:6.
Polka jest 63. w światowym rankingu, a Pegula piąta i tę różnicę było widać na korcie. W obu setach Amerykanka dwukrotnie przełamała serwis Linette, sama pewnie wykorzystując swoje podanie. To był drugi pojedynek tych zawodniczek i po raz drugi górą była Pegula.
Wcześniej w Charleston Linette pokonała Chorwatkę Petrę Martic 6:3, 6:4 i Ukrainkę Dajanę Jastremską 0:6, 6:4, 6:3.
W czwartek z turniejem pożegnała się rozstawiona z numerem dwa Tunezyjka Ons Jabeur, która przegrała z Amerykanką Danielle Collins 3:6, 6:1, 3:6.
W Charleston rywalizowała jeszcze Magdalena Fręch. We wtorek przegrała w pierwszej rundzie z Amerykanką Sloane Stephens 0:6, 2:6.
(PAP)