Kiedy nadchodzą święta wszystkie media społecznościowe, podobnie jak i wiadomości w naszych telefonach, wypełnione są życzeniami. Jest to niewątpliwy znak czasu, ponieważ jeszcze całkiem niedawno, wysyłaliśmy kartki pocztowe, które pomału przechodzą do lamusa. Dziś zatem dzwonimy, wysyłamy maile, sms-y, tworzymy piękne świąteczne grafiki na nasze profile społecznościowe, a jednocześnie nadal zbieramy się z najbliższymi przy wspólnym stole, aby tym kilku osobom złożyć życzenia osobiście, bezpośrednio.
Ja również chciałabym Wam Drodzy Rodzice złożyć życzenia, a jednocześnie przypomnieć o kilku ważnych kwestiach na te wolne dni, ale nie tylko. Przechodząc zatem do rzeczy:
Miłość
Święta Wielkanocne to niejako przypomnienie nam właśnie o miłości, o jej sile, a nawet potędze. Miłość jest obecna w większości rodzin i domów, a jednocześnie niezwykle często wydaje nam się tak oczywista, że zapominamy o niej mówić i ją „robić”, mówiąc kolokwialnie. Mam tutaj na myśli przede wszystkim codzienność, w której przytłoczeni nadmiarem rzeczy na już, czy nawet na wczoraj, zaczynamy się od siebie odsuwać. Całkiem niepostrzeżenie przestajemy ze sobą rozmawiać, a sprawy bieżące załatwiamy między sobą w locie, w przestrzeni między dokończeniem śniadania, a założeniem butów. Jeżeli dzieje się to przez chwile, możemy to nadrobić, ale dystans utrzymujący się przez dłuższy czas, grozi przerwaniem bliskości. Nagle orientujemy się, że to nasze dziecko, które jeszcze przed chwilą gramoliło nam się na kolana, stało się zupełnie obcym człowiekiem, o którym niewiele wiemy.
Warto również wspomnieć, że nie zawsze to, co dla nas jest okazywaniem miłości, jest dokładnie w ten sam sposób odbierane przez drugą stronę. Weźmy chociażby troskę rodzica o dziecko wyrażoną słowami: „Ubierz się ciepło, żebyś się nie przeziębił.” Mama lub tata chcą, aby ich dziecko było zdrowe i silne. Tymczasem młody człowiek (nastolatek) może uznać, że traktują go jak małe dziecko, podczas kiedy on już doskonale wie, jak ma się ubrać.
Takich nieporozumień zdarza nam się ogromna ilość. Niektóre przechodzą bez echa, natomiast inne mogą być zarzewiem nawet domowej awantury. To czego nam potrzeba, to przede wszystkim zrozumienia drugiej osoby, że w tym, co mówi i robi, kieruje się dobrymi pobudkami, bo nas kocha, podobnie jak i my kochamy ją.
Odpoczynek
Znacznie łatwiej jest nam dostrzegać wielość barw otaczającego nas świata, kiedy jesteśmy wypoczęci. Ma to również swoje odzwierciedlenie w odbiorze intencji innych ludzi w stosunku do naszej osoby. Krótko mówiąc, jeżeli jesteśmy wyspani i dajemy sobie przestrzeń na odpoczynek, świat postrzegamy w jaśniejszych barwach.
Z pełną premedytacją napisałam o dawaniu sobie przestrzeni na odpoczynek. Jeżeli bowiem sami o to nie zadbamy, nikt nam nie ofiaruje ciszy, spokoju, czy czegokolwiek potrzebnego nam do „złapania oddechu”. Warto uświadomić sobie, że każdy z nas ma mnóstwo rzeczy do zrobienia, z czego większość jest niezwykle pilna lub ważna, a jednak są osoby, które znajdują czas dla siebie, czy rodziny i takie, które harują do granic możliwości, aż do wypalenia. Im prędzej zatem uświadomimy sobie, że odpoczynek wynika z naszej decyzji i wcale nie musi trwać miesiąc, bo najważniejsze, aby był regularny, wtedy znacznie łatwiej będzie nam żyć długo i szczęśliwie.
Zabawa
Choć wydawać by się mogło, że zabawa to przywilej młodych ludzi, czy nawet dzieci, dorośli również lubią się bawić i taka forma wypoczynku jest nam potrzebna. W tym momencie, mam dla Ciebie kolejną dobrą wiadomość, a mianowicie: będąc rodzicem, możesz więcej!
Dzieci, z jednej strony dostarczają nam wspaniałej wymówki, do niektórych zabaw, (pozornie) zarezerwowanych dla młodszych, a z drugiej, mogą być świetnymi towarzyszami. Zachęcam Cię zatem Drogi Rodzicu, do cofnięcia się pamięcią do czasów, kiedy tej zabawy w Twoim życiu było więcej i przypomnienia sobie, co sprawiało Ci największą przyjemność. Być może były to zabawy podwórkowe, skakanie na skakance, jazda na rowerze, czy podchody? A może bardziej: puzzle, planszówki, czy inne rebusy. Przypomnij sobie, a następnie pokaż to swoim dzieciom… Nigdy nie wiadomo, co zyska nowe życie w Twoim domu, w kolejnym pokoleniu.
Beztroska
Zbliżając się do końca i wracając do życzeń, nie tylko na święta, ale na każdy kolejny dzień, życzę Ci Drogi Rodzicu, odrobiny beztroski właśnie. Kiedy kochamy i czujemy się kochani, kiedy jesteśmy wypoczęci, jesteśmy w stanie znaleźć miejsce na marzenia, na odrobinę nudy, czy wspomnianą zabawę. Takie słodkie lenistwo, za które niejednokrotnie się biczujemy, sprawia, że jest nam lepiej, a jednocześnie nabieramy nowej energii do kolejnych działań.
Kiedy zatem zaczynamy odczuwać skutki przesilenia wiosennego, zacznijmy czerpać z tego, co daje nam świat i nasze otoczenie. Niech te święta, będą dla nas okazją do spędzenia wspólnie czasu, ale niekoniecznie przy stole, a bardziej tak, jak chcemy, aby poczuć się dobrze wśród bliskich, odpocząć i dobrze się bawić!
Iwona Kozłowska