Były bokserski mistrz świata w wadze ciężkiej organizacji WBO, WBA, IBF i IBO Brytyjczyk Anthony Joshua znokautował w drugiej rundzie gwiazdora MMM, byłego mistrza wagi ciężkiej UFC, Kameruńczyka Francisa Ngannou. Stawką walki nie był żaden tytuł.
Pojedynek zakończył się w drugiej rundzie, gdy 37-letni Ngannou po raz trzeci znalazł się na deskach.
Joshua już w pierwszej rundzie posłał po raz pierwszy "Predatora" na deski po mocnym trafieniu prawym prostym. W drugiej obraz walki się nie zmienił, Joshua od razu ponownie zaatakował, doszło do dłuższej wymiany ciosów, z której gorzej wyszedł gwiazdor MMA - Kameruńczyk był ponownie liczony.
Udało mu się nawet wstać w trakcie liczenia, ale po chwili dostał potężne uderzenie prawym prostym i został znokautowany. Padł na deski, stracił przytomność, walka została zakończona.
34-letni Joshua w Rijadzie stoczył swój 31. pojedynek zawodowy i odniósł 28. zwycięstwo (25. przed czasem). W przeszłości pokonał m.in. Władimira Kliczkę, Kubrata Pulewa czy Aleksandra Powietkina. Dwukrotnie jednak przegrał z Ołeksandrem Usykiem, który pozbawił go wszystkich tytułów w kategorii ciężkiej. W Rijadzie Brytyjczyk odniósł czwarte zwycięstwo z rzędu.
Ngannou stoczył dopiero swój drugi profesjonalny pojedynek w ringu. W październiku 2023 w Rijadzie stoczył pierwszą walkę zawodową z mistrzem WBC Tysonem Furym, którą minimalnie przegrał na punkty po niejednogłośnym werdykcie.
Wcześniej był gwiazdą największych organizacji mieszanych sztuk walki (MMA) na świecie. W latach 2021-2022 był mistrzem UFC, gdzie większość pojedynków kończył przed czasem.
(PAP)