Seria podobnych ataków w innych dzielnicach na północnym zachodzie i północy Chicago
68-letnia Polka w biały dzień, w poniedziałek, 19 lutego, padła ofiarą brutalnego napadu rabunkowego w Portage Park na północnym zachodzie Chicago. Została zaatakowana przez dwóch napastników, którzy wyskoczyli z auta. Kobieta miała dużo szczęścia, bo na ratunek ruszył jej młody mężczyzna, Amerykanin polskiego pochodzenia, który pracował ze swoją ekipą w tym rejonie. Całe zajście zarejestrowały kamery monitoringu z pobliskiej siłowni. Napad był jednym z kilku odnotowanych ostatnio na północnym zachodzie i północy Chicago.
68-letnia Polka w poniedziałek, 19 lutego ok. godz. 11 am szła chodnikiem przy Linder Ave. w pobliżu W. Montrose Ave., kiedy z samochodu niewidocznego za rogiem wyskoczyło dwóch mężczyzn. Wideo pokazuje, jak powalili kobietę na ziemię, wymierzali jej ciosy czymś, co wyglądało jak pałka albo kij i wyrwali torebkę z rąk, gdy ciągnęli ją po chodniku.
Na ratunek rodaczce ruszył Krystian Zajac, który pracował przy budowie domu po drugiej stronie ulicy. „Jeden z moich współpracowników usłyszał z zewnątrz krzyki, wzywanie pomocy” – relacjonował Zajac przed kamerami telewizyjnymi stacji ABC 7 Chicago.
„Trzymała torebkę, a oni uderzali ją kijem” – dodał, wypowiadając się dla telewizji WGN 9. „Wtedy puściła ją, bo bała się. Nie wiedziała, czy mają broń, czy nie. Nie chciała ryzykować”.
„Żałuję, że nie byłem tam szybciej” – podkreślił Zajac. Z jego relacji wynikało, że ofiara po ataku miała kilka skaleczeń i kulała. Napastnicy zabrali jej torebkę, portfel, karty kredytowe.
Zajac i jego ekipa posłużyła za tłumacza, kiedy na miejsce przybyła policja. Jak powiedział policji, kobieta przypominała mu jego polską babcię.
Zainstalowane dwa miesiące temu kamery przy siłowni Elite Physique Fitness Studio zarejestrowały cały atak. „Czy cieszę się, że mamy nagranie? Tak, ponieważ mam nadzieję, że to pomoże ich złapać” – powiedziała reporterce stacji ABC 7 właścicielka biznesu Mercedes Codreanu.
Policja w czwartek, 22 lutego ciągle poszukiwała sprawców. Nie podano więcej informacji w sprawie tego ataku.
To jedno z wielu dochodzeń w sprawie podobnych ataków, do których doszło w ostatnim czasie na północnym zachodzie i północy Chicago.
66-letnia kobieta została pobita i okradziona w niedzielę, 18 lutego ok. godz. 10.40 pm przy bankomacie Chase Bank w rejonie 3200 W. Addison Street (na skrzyżowaniu z ulicą Elston) w dzielnicy Irving Park na północnym zachodzie Chicago.
Kobieta zdążyła powiedzieć swojej córce przez telefon, że chce wpłacić gotówkę do banku, gdy do jej samochodu podeszło dwóch napastników. Otworzyli drzwi i uderzyli kobietę w głowę. Okradli ją z pieniędzy i telefonu, a po rabunku odjechali swoim autem.
Rannej założono szwy w szpitalu Illinois Masonic Medical Center. „Naprawdę się cieszę, że nic więcej jej się nie stało” – powiedziała stacji ABC 7 Chicago córka ofiary. Sprawcy w czwartek, 22 lutego byli ciągle poszukiwani.
Krzyki dwóch mężczyzn można usłyszeć na nagraniu wideo z innego ataku, do którego doszło ok. godz. 7.18 pm w niedzielę, 18 lutego na Leavitt Street w pobliżu Berteau Ave.
Policja twierdzi, że trzech mężczyzn ścigało i pobiło dwóch 20-latków, po czym wskoczyło z powrotem do samochodu i odjechało.
Był to jeden z co najmniej sześciu napadów i ataków, w których sprawie policja prowadzi śledztwo. Doszło do nich w północnej i północno-zachodniej części miasta w ciągu sześciu godzin w niedzielną noc, 18 lutego.
W związku z atakami policja z 20 dystryktu, obejmującego Lincoln Square i Edgewater, zwiększyła swoje patrole.
„Zachęcamy mieszkańców, aby zwracali uwagę na podejrzanie zbliżające się do nich kie i hyundaie, które są bardziej podatne na kradzież ze względu na luki w oprogramowaniu pojazdu” – napisał w e-mailu do lokalnej społeczności radny Andre Vasquez (40 okręg). „Te skradzione pojazdy są następnie często wykorzystywane do popełniania innych przestępstw”.
Joanna Trzos
[email protected]