Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 22 grudnia 2024 12:41
Reklama KD Market

Czy imigranci zabierają pracę Amerykanom? 

fot. Pixabay.com

Rynek pracy w USA powrócił do stanu sprzed pandemii. Z najnowszego raportu wynika, że imigranci radzą sobie na nim lepiej od rdzennych Amerykanów, co dało prawicowym mediom asumpt do oskarżeń, że odbierają oni miejscowym cenne miejsca pracy.

Porównanie czwartego kwartału 2019 r. z czwartym kwartałem 2023 r. pokazuje, że w Stanach Zjednoczonych pracuje obecnie o 2,7 mln osób więcej niż w ostatnim trymestrze przed pandemią. Ze statystyk wynika jednak, że cały wzrost zatrudnienia przypadł na osoby urodzone za granicą, czyli imigrantów – zarówno legalnych, jak i nieudokumentowanych, wśród których zatrudnienie znalazło dodatkowo 2,9 mln osób. Jednocześnie w porównaniu z 2019 rokiem pracuje obecnie o 183 000 mniej Amerykanów urodzonych w USA. Stopa bezrobocia w czwartym kwartale 2023 r. wyniosła odpowiednio 3,5 proc. i 3,7 proc. dla osób urodzonych w USA i imigrantów. To niemal historycznie niskie odczyty, ale jest pewien haczyk – do bezrobotnych nie zalicza się w USA osób niepracujących na rynku pracy – niepracujących ani nieposzukujących pracy. Imigracja przyczyniła się do wzrostu liczby pracowników bez wyższego wykształcenia. Spośród 2,9 miliona pracowników-imigrantów, którzy znaleźli pracę po pandemii, 1,7 miliona (60 procent) to osoby, które nie mają dyplomu z college’u lub uniwersytetu. 

Urodzeni za granicą znajdują pracę szybciej

Rząd co miesiąc gromadzi dane z rynku pracy w ramach Current Population Survey (CPS), prowadzonego przez Biura Spisu Powszechnego. Pyta przy okazji ludzi, gdzie się urodzili i czy są obywatelami USA. Badanie przeprowadzone przez Centrum Studiów Imigracyjnych oparto na analizie tych danych. Imigranci (zarazem legalni i nieudokumentowani) są tu zdefiniowani jako „urodzeni za granicą”. Ta grupa obejmuje wszystkie osoby, które w chwili urodzenia nie były obywatelami USA – głównie naturalizowanych obywateli, legalnych stałych mieszkańców, długoterminowych gości tymczasowych (np. pracowników gościnnych) i imigrantów bez ważnego statusu.

Konserwatywny „New York Post” alarmuje, że liczba urodzonych w USA pracowników nie powróciła do poziomu sprzed pandemii w 2019 r. Natomiast imigranci radzili sobie na rynku pracy dużo lepiej. „W porównaniu z 2019 r. cały wzrost zatrudnienia netto przypadł w udziale imigrantom. Dla jasności, zatrudnienie w przypadku obu grup znacznie wzrosło od czasu głębokiej recesji związanej z Covid-19 w 2020 r. Jednak liczba pracowników urodzonych w USA nie wróciła do poziomu sprzed pandemii, podczas gdy odnotowano wzrost zatrudnienia wśród imigrantów (legalnych i nielegalnych)” – alarmuje „New York Post”.

W porównaniu z latami 60. ubiegłego stulecia, kiedy ponad 90 procent słabiej wykształconych mężczyzn urodzonych w USA było aktywnych na rynku pracy, obecnie odsetek ten jest dramatycznie niższy.

Ogólny wskaźnik aktywności zawodowej wszystkich dorosłych urodzonych w USA (od 18 do 64 lat) w czwartym kwartale 2023 r. wyniósł 77. proc. i w przybliżeniu odpowiadał wskaźnikowi sprzed pandemii w 2019 r. Jednak nadal był niższy od wcześniejszych szczytów wynoszących 78,1 proc. w 2006 i w 2000 roku 79,2 proc. 

Wskaźnik aktywności zawodowej kobiet urodzonych w USA (18–64 lata) bez wyższego wykształcenia wynoszący w czwartym kwartale 2023 r. 66,4 proc. powrócił do poziomu z 2019 r., ale nadal jest znacznie niższy od 70,7 proc.w 2000 r. 

Odsetek mężczyzn-imigrantów bez wyższego wykształcenia (od 18 do 64 lat), aktywnych na rynku pracy w czwartym kwartale 2023 r. wynosi 85,5 proc. i jest wyższy niż odsetek mężczyzn urodzonych w USA, ale nadal poniżej 86 proc. w 2019 r.

Luka w statystykach

Co równie ważne, spada odsetek aktywnych zawodowo mężczyzn w wieku produkcyjnym urodzonych w USA, którzy nie skończyli college’u. Chodzi o odsetek osób pracujących lub aktywnie poszukujących pracy. Raport wskazuje więc na problem społeczny, jakim jest trwający od dziesięcioleci spadek aktywności zawodowej mężczyzn urodzonych w USA. Statystyki bezrobocia obejmują tylko tych, którzy poszukiwali pracy w ciągu ostatnich czterech tygodni; ci, którzy nie szukają zajęcia, nie są uwzględniani przy obliczaniu wskaźnika. Osoby te nie są uznawane za bezrobotne. „Długoterminowy spadek wskaźnika aktywności zawodowej mniej wykształconych mężczyzn wiąże się z poważnymi problemami społecznymi, począwszy od samobójstw i przestępczości po przedawkowanie narkotyków i izolację społeczną” – ostrzega nowojorska gazeta. – „Nisko opłacani pracownicy urodzeni w USA również generują znaczne koszty, ale już tu są, podczas gdy imigranci generują nowe obciążenia. Ważne jest również, kogo ci niedawni imigranci wykluczają z rynku pracy – w szczególności mężczyzn bez wyższego wykształcenia. (…)  Ograniczenie nielegalnej imigracji i umożliwienie podwyżki płac osobom nieposiadającym wyższego wykształcenia pomogłoby nakłonić Amerykanów do powrotu do pracy” – argumentuje „New York Post”.

Pandemia zmieniła priorytety

Argumenty konserwatywnych mediów stanowią pewne uproszczenie. Do spadku aktywności zawodowej Amerykanów przyczyniło się wiele czynników innych niż imigracja, w tym hojne programy opieki społecznej i programy dla osób niepełnosprawnych, długoterminowy spadek wynagrodzeń na stanowiskach niewymagających wyższego wykształcenia oraz zmieniające się normy społeczne. Pandemia wymusiła na wielu osobach zmianę życiowych priorytetów, w tym podjęcie decyzji o opuszczeniu rynku pracy. Poza tym Amerykanie mają często możliwość korzystania ze zgromadzonego przez kilka pokoleń kapitału, co ułatwia dłuższą nieobecność na rynku pracy.  

Ten sam trend widać wśród ludzi starszych, pozostających już poza oficjalnym wiekiem produkcyjnym. Wskaźnik aktywności zawodowej osób w wieku od 65 do 74 lat do 2019 r. rósł stale. Podczas pandemii znacznie się obniżył i w czwartym kwartale 2023 r. wyniósł 26,5 proc. w przypadku osób urodzonych w USA i 30,9 proc. w przypadku imigrantów. W żadnej z tych grup aktywność zawodowa nie powróciła do poziomu sprzed pandemii Covid 2019. Wiele osób zamiast pracy wybrało spokojniejsze życie emerytów, zamiast pogoni za dodatkowymi dolarami. 

Jolanta Telega
[email protected]

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama