Premier Australii Anthony Albanese oświadczył się w dniu Walentynek i został przyjęty. To pierwszy w historii kraju przypadek zaręczyn szefa rządu w trakcie sprawowania władzy - zauważyły lokalne media.
Narzeczona 60-letniego premiera, 45-letnia Jodie Haydon, jest finansistką i ma za sobą długą karierę w bankowości i branży funduszy emerytalnych. De facto sprawuje już funkcję australijskiej pierwszej damy. Towarzyszyła Albanese w kampanii wyborczej, a potem w podróżach zagranicznych do Europy i na Bliski Wschód.
Lider opozycji i zaciekły krytyk rządu Peter Dutton złożył parze narzeczonych gratulacje w parlamencie, dodając, że nie może się doczekać „australijskiej wersji” królewskiego ślubu. Opozycjonista liczy na zaproszenie na uroczystość.
"Będę rzucał panu pod stopy róże, premierze, zrobiłbym wszystko, by dostać zaproszenie na ślub" – powiedział Dutton.
"Miłość to piękna rzecz" - skomentowała szefowa resortu spraw zagranicznych Australii Penny Wong. (PAP)