Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 22 grudnia 2024 10:52
Reklama KD Market

Sprawca masakry w Joliet zastrzelił 8 osób, w tym matkę, rodzeństwo i wujostwo

Romeo Nance fot. Joliet police

Siedem osób zastrzelonych w niedzielę, 21 stycznia w dwóch domach w Joliet na południowo-zachodnich przedmieściach Chicago, to najbliższa rodzina sprawcy. 23-letni Romeo Nance, który zabił w rejonie Joliet jeszcze jednego mężczyznę i postrzelił drugiego, w poniedziałek, 22 stycznia wieczorem popełnił samobójstwo w Teksasie. Policja w czwartek, 25 stycznia ciągle ustalała motyw zbrodni. W sprawie postawiono też zarzuty utrudniania śledztwa 21-letniej kobiecie, która miała dziecko z Nancem. Po masakrze w Joliet prezydent Joe Biden wezwał ponownie Kongres do podjęcia działań w sprawie zaostrzenia przepisów dotyczących broni palnej.

Policyjna obława na 23-letniego Romeo Nance’a, który zastrzelił osiem osób w trzech różnych miejscach w Joliet na południowo-zachodnich przedmieściach Chicago, zakończyła się wieczorem w poniedziałek, 22 stycznia samobójczą śmiercią sprawcy w pobliżu miasta Natalia w Teksasie, około 35 mil (56 km) na południowy zachód od San Antonio.

Około godziny 8.30 pm 22 stycznia doszło do konfrontacji z policją na stacji benzynowej. „W pewnym momencie odebrał sobie życie” – powiedział o mordercy z Illinois szeryf powiatu Medina w Teksasie, Randy Brown. Nance z Joliet, w Illinois, był ścigany w związku z zastrzeleniem ośmiu osób i zranieniem mężczyzny w czterech różnych miejscach na tych południowo-zachodnich przedmieściach Chicago.

Około godz. 4.27 pm w niedzielę, 21 stycznia funkcjonariusze biura szeryfa powiatu Will zostali wezwani do kompleksu mieszkaniowego Pheasant Run Apartments w rejonie Joliet, gdzie znaleźli mężczyznę z raną postrzałową głowy.

28-letni Toyosi Bakare został przewieziony do lokalnego szpitala, gdzie zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Pochodził z Nigerii i przebywał w powiecie Will przez ostatnie trzy lata – podało biuro szeryfa.

Zdaniem prowadzących śledztwo, był to przypadkowy atak. Motywem nie był rabunek, ponieważ pieniądze znajdowały się w pobliżu zabitego. Jak ustalono, Bakare wyszedł z mieszkania po papierosy. Na nagraniu wideo odzyskanym z miejsca zdarzenia widać czerwoną toyotę wjeżdżającą i wyjeżdżającą z kompleksu apartamentów Pheasant Run. Jak później ustalono, był to samochód, którym poruszał się 23-letni Romeo Nance z Joliet.

Podczas zabezpieczania miejsca morderstwa, biuro szeryfa powiatu Will zostało powiadomione, że 42-letni mężczyzna został postrzelony w nogę w okolicy 200 Davis Street w Joliet. 42-latek, który doznał obrażeń niezagrażających życiu, powiedział policjantom z Joliet, że strzelał kierowca toyoty w kolorze czerwonym. Policja ustaliła, że te dwie strzelaniny były przypadkowe, ale powiązane ze sobą.

Funkcjonariusze biura szeryfa powiatu Will ustalili adres zamieszkania podejrzanego na podstawie czytników tablic rejestracyjnych i rozpoczęli obserwację okolicy 2200 West Acres w Joliet .

Ponieważ w domu pod adresem 2212 West Acres w poniedziałek po południu nikt nie odpowiadał, funkcjonariusze udali się do domu przy 2225 West Acres, w którym mieszkali też członkowie rodziny Nance’a. W drugim domu znaleziono dwie martwe osoby. Kobieta i mężczyzna zostali śmiertelnie postrzeleni. W domu, pod adresem 2212 West Acres Road w Joliet, dokonano kolejnego makabrycznego odkrycia. Policjanci znaleźli pięć zastrzelonych osób.

„Jestem policjantem od 29 lat i jest to najgorsze miejsce zbrodni, z jakim kiedykolwiek miałem do czynienia” – powiedział szef Departamentu Policji w Joliet Bill Evans. Do strzelaniny w tych domach miało dojść w ciągu dnia w niedzielę.

W środę podano, że ofiary to: 47-letnia Tameka Nance (matka sprawcy), 38-letnia Christine Esters (ciotka), 35-letni William Esters II (wujek), 31-letni Joshua Nance (brat) oraz 20-letnia Alexandria Nance (siostra) i jeszcze dwie siostry: 16-letnia i 14-letnia.

W związku z prowadzonym śledztwem aresztowano też partnerkę sprawcy. 21-letnia Kyleigh Cleveland-Singleton została oskarżona o utrudnianie śledztwa. Kobieta została przesłuchana, bo ma z Nancem 3-letniego syna, ale – jak stwierdzili detektywi – nie współpracowała ze śledczymi i „złożyła oświadczenie zapobiegające aresztowaniu Nance’a”.

Biuro prokuratora stanowego powiatu Will postawiło jej zarzut utrudniania pracy wymiaru sprawiedliwości. Cleveland-Singleton została zwolniona z więzienia, ale przebywa w areszcie domowym. Przed sądem ponownie stanie 8 lutego.

Masakra wstrząsnęła nie tylko społecznością Joliet i mieszkańcami Illinois. Prezydent Joe Biden i pierwsza dama Jill Biden przekazali kondolencje rodzinom ofiar.

W środę prezydent Joe Biden wydał kolejne oświadczenie w sprawie strzelaniny w Joliet, wzywając Kongres do podjęcia działań w sprawie zaostrzenia przepisów dotyczących broni palnej.

„W naszej mocy jest powstrzymanie epidemii przemocy z użyciem broni palnej, która rozdziera nasze społeczności” – czytamy w oświadczeniu Bidena, w którym ponowił apel do Kongresu, aby podjął zdroworozsądkowe działania, takie jak wprowadzenie powszechnego obowiązku badania przeszłości osób kupujących broń.

Romeo Nance miał problemy z prawem. Jak wynika z akt sądu powiatu Will, był oskarżony o nielegalne używanie broni. Podczas zatrzymania nie posiadał karty identyfikacyjnej właściciela broni palnej (FOID). W czwartek, 25 stycznia policja kontynuowała śledztwo w sprawie motywu zbrodni.

Joanna Trzos
[email protected]

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama