Nowy rok, przyszedł więc czas na kolejne lekkie i zdrowe przepisy. Zaopatrzyłam się w większe ilości łososia, będzie więc go więcej. Już wspominałam Wam o tym, że zawsze do mięsa mielonego dodaję sos sojowy, aby podkreślić smak. Podobnie idealnie sprawdził się z syrop klonowy na łososiu – smakował nieziemsko!
Możecie podać go na mieszance sałat – ja akurat miałam szpinak pod ręką. Na to nakładamy ugotowaną komosę ryżową (quinoa), pokrojone w kostkę dojrzałe mango i pyszny, dobrze zamarynowany łosoś podany w słodkim sosie i sezamie.
Będę to jeść przez 2 kolejne dni! Zapraszam do wypróbowania.
Czas przygotowania: 30 minut
Składniki na 2 porcje:
2 kawałki łososia
mieszanka sałat
100 g komosy ryżowej
1 mango
2 łyżki sosu sojowego
1 łyżka oliwy
po 1/2 łyżeczki papryki słodkiej i ostrej
1 łyżka soku z limonki
2 łyżeczki syropu klonowego plus więcej do polania na końcu
1 łyżka sezamu
Łososia opłukać, podzielić na 2 porcje, wymieszać ze składnikami marynaty, odłożyć na ok. 1 godzinę do zamarynowania.
Następnie usmażyć na patelni, aż będzie ładnie opieczony.
Ugotować komosę ryżową: wypłukać, zalać szklanką wody, doprawić solą i pieprzem, zagotować. Gotować pod przykryciem przez około 10-15 minut na małym ogniu, aż komosa wchłonie cały płyn. Otworzyć garnek i odparować.
Do salaterek włożyć sałatę, dodać pokrojone mango oraz komosę. Polać syropem i posypać sezamem.
Smacznego!
Kasia Maciejewska
Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!
W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.
Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.
Zapraszam na smaczną przygodę! E-mail: [email protected]
Adres strony: malewypieki.pl
Fot. arch. Kasi Maciejewskiej