Bogaty w doznania artystyczne spektakl wigilijny pt. „Zjednoczeni w kolędzie, szukamy stajenki” zapadł głęboko w sercach widzów, którzy 16 grudnia przybyli do Art Gallery Kafe. Widowisko muzyczne zostało przygotowane i wystawione pod kierownictwem artystycznym Bogdana Łańki przez grupę artystów z Teatru „Proscenium”, kabaretu „Bocian” i zespołu góralskiego „Gronik” występującego pod kierownictwem Moniki Pawlikowskiej-Staszel i w oprawie muzycznej Leonarda Kaczanowskiego.
Święto polskich kolęd i pastorałek rozpoczęło się powitaniem Bogdana Łańki oraz recytacją przez Marka Czyszczonia modlitwy „Anioł Pański” i deklamacją Bogdana Łańki poezji Cypriana Norwida oraz „Wiersza staroświeckiego” w deklamacji Moniki Staszel. W kolejnych odsłonach koncertu publiczność miała okazję wysłuchać takich utworów jak: „To już pora na Wilijom”, „Więc lśnij nieboskłonie…”, „Szukamy stajenki”, „Idziemy tu, idziemy”, „Kolęda ludowa”, „Dobrze, żeś się Jezu…”, „Oj Maluśki, Maluśki” i wielu innych.
Ten pełen muzyki, śpiewu i poezji, oparty na tekstach Jacka Kaczmarskiego i Zbigniewa Łapińskiego, uzupełniony poezją Norwida i Staffa oraz Bogdana Łańki, a zaaranżowany przez Leonarda Kaczanowskiego spektakl, był niezwykłym świadectwem polskiej tradycji kolędniczej kultywowanej przez polonijne środowisko artystyczne w Chicago.
Koncert był jednym pasmem występów pozbawionych przerw i płynne przechodzenie z jednego utworu do drugiego sprawiało u widza wrażenie unoszenia się na fali świątecznego nastroju. O walorach artystycznych niezwykłego spektaklu opowiadał nam Bogdan Łańko, autor scenariusza i reżyser spektaklu.
Bogdan Łańko: Już 7 stycznia zagramy o godzinie 2 po południu w kościele pw. św. Tomasza Villanova. W kolejną niedzielę będziemy koncertować w kościele pw. św. Faustyny Kowalskiej u ks. proboszcza Tadeusza Dzieszki, a następnie u ojców cystersów na górce i kościele pw. św. Fabiana
– Aranżacja całości koncertu przez Leonarda Kaczanowskiego jest wręcz porywająca. Wielu muzyków, którzy mieli okazję obejrzeć i wysłuchać cały spektakl z uznaniem odnosiło się do tej strony bożonarodzeniowego widowiska. To jest coś niesamowitego. Muzyczna strona spektaklu uzupełniona jeszcze innymi tekstami sprawia, że odbiór całości jest niezwykle głęboki, niepowtarzalny i zapadający w pamięć. To niezwykłe przesłanie naszej wiary i tradycji wypływającej ze Świąt Bożego Narodzenia. Okazuje się, że można połączyć różne style i w sposób bardzo piękny zaprosić widza i słuchacza do wspólnej celebracji nadejścia Bożej Dzieciny. Ze względu na ograniczoną scenę dzisiaj wystąpiło tylko dziewięć osób z zespołu „Gronik”, ale w kolejnych występach – w każdą niedzielę będziemy mieli okazję koncertować w różnych świątyniach – z pewnością zobaczymy liczniejszą grupę, bo liczy ona ponad 30 muzyków, śpiewaków i tancerzy. Już 7 stycznia zagramy o godzinie 2 po południu w kościele pw. św. Tomasza Villanova. W kolejną niedzielę będziemy koncertować w kościele pw. św. Faustyny Kowalskiej u ks. proboszcza Tadeusza Dzieszki, a następnie u ojców cystersów na górce i kościele pw. św. Fabiana – powiedział Bogdan Łańko.
– Jestem wzruszona. Bardzo mi się podobało. Fantastyczny wieczór. Jeszcze długo będę wspominała kolędę dla nieobecnych. Cały koncert to niezwykle udana kompilacja tekstów, muzyki i śpiewu – powiedziała nam po koncercie pani Joanna z widowni.
Na scenie klubu polonijnej pary promotorów polskiej kultury Moniki i Roberta Bortów obok wspomnianego już Bogdana Łańki i Moniki Pawlikowskiej wystąpili: Anna Stokłosa, Monika Kulas, Marek Czyszczoń, Piotr Jan Włodarczyk, Mateusz i Gabriel Staszel, Oliwia i Karina Tomeckie, Alicja i Patryk Wasik, Szymon Maciata i Tomasz Pawlikowski.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP