Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 27 listopada 2024 14:38
Reklama KD Market

Amerykański ekspert: Uruchomienie tarczy antyrakietowej w Redzikowie to znak trwałego zaangażowania USA w obronę Europy

Amerykański ekspert: Uruchomienie tarczy antyrakietowej w Redzikowie to znak trwałego zaangażowania USA w obronę Europy
fot. US Navy/Lt. Amy Forsythe

Uruchomienie tarczy antyrakietowej w Redzikowie sygnalizuje trwałe zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w obronę Europy i oznacza wzmocnienie bezpieczeństwa Polski – powiedział w rozmowie z PAP Andrew Michta, ekspert ds. bezpieczeństwa amerykańskiego think tanku Atlantic Council.

Według eksperta uruchomienie bazy w Redzikowie to ważny krok zwiększający zdolności USA i NATO w regionie i znak utrzymania transatlantyckiego sojuszu bezpieczeństwa. „Postrzegam to jako pozytywny fakt w czasie, gdy zarówno Europa, jak i Bliski Wschód stają się coraz bardziej niestabilne” – ocenił Michta.
Podkreślił też wagę szybkiego działania NATO w celu przywrócenia zbiorowych zdolności odstraszania i obrony, m.in. wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę.
„Mówiąc wprost, Europa musi się dozbroić w szybkim tempie i na dużą skalę” – zaznaczył ekspert Atlantic Council ds. bezpieczeństwa.
Były premier Mateusz Morawiecki przemawiając w poniedziałek w Sejmie poinformował, że tarcza antyrakietowa w Redzikowie osiągnie w piątek zdolność operacyjną. Wiadomość tę potwierdził również kontradmirał Douglas L. Williams.
W raporcie dla Komisji Sił Zbrojnych Izby Reprezentantów kontradmirał dodał, że marynarka USA włączy ją do systemu NATO w lipcu przyszłego roku.
Instalacja w Redzikowie, składająca się z radaru AN/SPY-1, wyrzutni Mk 41 VLS oraz antybalistycznych pocisków SM-3 (Standard Missile-3), jest ostatnim nieukończonym elementem systemu European Phased Adaptive Approach (EPAA).
EPAA to część NATO-wskiego systemu obrony przeciwrakietowej i jest głównie zaprojektowana, by chronić kontynent przed pociskami balistycznymi krótkiego, średniego i pośredniego zasięgu z Iranu.
Oprócz bazy w Polsce, składa się na nią inny system Aegis Ashore w Deveselu w Rumunii, a także radar wczesnego ostrzegania w tureckim Kurecik i centrum dowodzenia w Ramstein w Niemczech. Dodatkowo, morska wersja Aegis zainstalowana jest na niszczycielach US Navy stacjonujących w hiszpańskiej bazie Rota.
EPAA zastąpiła pierwotne plany administracji George’a W. Busha, która zakładała umieszczenie w Polsce systemu Ground-Based Midcourse Defense (GMD), uzbrojenia przeznaczonego do przechwytywania rakiet o zasięgu międzykontynentalnym w środkowej fazie ich lotu (tj. w przestrzeni kosmicznej), którego elementy istnieją w bazach w Kalifornii i na Alasce. Drugi z lądowych elementów tarczy, baza w rumuńskim Deveselu. Choć baza w Deveselu osiągnęła sprawność operacyjną już w 2016 r., instalacja w Redzikowie – jej budowa rozpoczęła się w 2016 r. – zmagała się z wieloma opóźnieniami i zostanie ostatecznie otwarta dopiero sześć lat po pierwotnie planowanym terminie.  (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama