Joanna Marszałek
Po dwóch miesiącach chaosu związanego z gwałtownym napływem do Chicago migrantów ubiegających się o azyl, liczba autobusów zwożących ich z przygranicznych miast ustabilizowała się. Tak przynajmniej wynika z najnowszych danych opublikowanych przez miasto.
Liczba migrantów, którzy z braku zakwaterowania nocują na posterunkach policji, jest najniższa od paru miesięcy – wynika z opublikowanych w poniedziałek, 13 listopada miejskich statystyk. Według Biura Zarządzania Kryzysowego, tego dnia na posterunkach policji i lotniskach na schronienie oczekiwało około 2300 migrantów – najmniej od końca września. Liczba przybywających do miasta autobusów z nowymi migrantami spadła z ok. dziewięciu do paru dziennie.
Spadek nastąpił w czasie, gdy nasilał się niepokój związany z potrzebą zapewnienia migrantom, zwłaszcza rodzinom z dziećmi, ciepłego i bezpiecznego schronienia w obliczu zbliżającej się zimy. Wielu działaczy podniosło alarm, gdy na przełomie października i listopada pierwsze przymrozki i śnieg zaskoczyły rodziny nocujące w namiotach rozbitych przed posterunkami policji w Chicago.
W poniedziałek na posterunkach policji na zakwaterowanie oczekiwało 1784 migrantów – o 33 proc. mniej niż tydzień wcześniej. 565 osób nocowało na lotnisku O’Hare, a na Midway nie było już migrantów.
Pierwsze autobusy z migrantami zaczęły przybywać do Chicago pod koniec sierpnia 2022 r. Od lutego do kwietnia bieżącego roku nie było żadnych autobusów, lecz w maju już 12 przybyło do Chicago. Zbiegło się to w czasie z zaprzysiężeniem nowego burmistrza Chicago Brandona Johnsona oraz decyzją o organizacji w Chicago w przyszłym roku Krajowej Konwencji Demokratów. Od tego czasu liczba autobusów z nowymi przybyszami systematycznie rosła.
We wrześniu 56 autobusami przyjechało do Chicago ok. 2,5 tys. migrantów – o 67 proc. więcej niż w sierpniu. W październiku liczba nowych przybyszów osiągnęła 3,8 tysiąca, a tylko w ciągu 8 dni przyjechało aż 71 autobusów.
Od tego czasu do 13 listopada, według miasta, liczba migrantów nocujących na posterunkach policji spadła o więcej niż połowę, a na lotnisku O’Hare – o około sto osób.
Według danych miejskich, spośród blisko 25 tys. migrantów, którzy przybyli do Chicago od sierpnia ubiegłego roku, większość przybyła autobusami (21 tys.), a ponad 3,3 tys. – samolotami. Ci ostatni wysłani zostali do Chicago najczęściej przez Catholic Charities of San Antonio, lecz organizacja ta nie koordynuje działań ze swoim chicagowskim odpowiednikiem.
Od sierpnia 2022 r. do Chicago przybyły 492 autobusy z migrantami. Większość przyjechała z przygranicznych miast w Teksasie: 152 z El Paso, 131 – z Brownsville, 101 – z Del Rio, a w ciągu ostatnich dwóch miesięcy – 53 z Eagle Pass.
Chicago otworzyło łącznie 25 tymczasowych schronisk dla migrantów – według miejskiej strony internetowej. W ostatnim czasie otwierano średnio jedno schronisko co 6 dni. Oprócz miejsc noclegowych miasto oferuje migrantom usługi pomagające w przesiedleniu i osiągnięciu samowystarczalności.
Według władz, ze względu na czas niezbędny do przystosowania budynków na schroniska, miasto polega na komisariatach policji i lotniskach jako awaryjnych obszarach postojowych na czas oczekiwania przez migrantów na umieszczenie w schronisku.
Wskaźnik przyjazdów spadł wraz z otwarciem przez miasto nowych schronisk, w tym dwóch największych. Schronisko przy Ogden Ave. w West Loop powstało pod koniec września i może pomieścić 1100 osób. W schronisku przy 2241 S. Halsted, otwartym na początku października, zakwaterowanie znalazło ponad 1300 osób.
W październiku 640 rodzin migrantów skorzystało ze stanowego programu pomocy w wynajmie dla osób ubiegających się o azyl oferowanego za pośrednictwem Catholic Chariries of Chicago. To o 28 proc. więcej niż zakładano na ten miesiąc i dużo więcej niż 125 rodzin w lipcu, kiedy miasto udostępniło pierwsze dane.
Do akcji pomocy migrantom włączyły się też inne jednostki samorządowe, jak np. władze Oak Park, które udostępniły zakwaterowanie 162 migrantom w hotelu oraz ośrodku YMCA.
Mimo ustabilizowania się sytuacji i spadku liczby autobusów z migrantami, działacze i wolontariusze pozostają czujni. Nie wiadomo, czy poprawa jest tylko tymczasowa, zaś długoterminowego planu rozwiązania kryzysu migracyjnego w Chicago ciągle brak.
Joanna Marszałek
[email protected]
