Nie chcę odłączenia od chińskiej gospodarki, ale nie będę dalej pozwalał na to, by inwestycje w Chinach wiązały się z przekazywaniem im tajemnic handlowych - powiedział prezydent USA Joe Biden we wtorek, w przeddzień spotkania z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem. Dodał, że po spotkaniu z Xi Jinpingiem oczekuje powrotu do "normalnej" komunikacji z ChRL.
"Nie staramy się odłączyć od Chin. To, co staramy się zrobić, to zmienić relacje na lepsze. Z mojej perspektywy Chińczycy są gospodarczo w tarapatach i jeśli przeciętny obywatel w Chinach jest w stanie mieć przyzwoicie płatną pracę, to korzystają na tym oni i korzystamy my wszyscy. Ale nie będę dalej wspierał stanowiska, gdzie jeśli ktoś chce inwestować w Chinach, musi przekazać im wszystkie tajemnice handlowe" - powiedział Biden podczas wystąpienia w Białym Domu dotyczącego nowych inwestycji w zieloną transformację.
Pytany o to, czego oczekuje po środowym spotkaniu z Xi Jinpingiem w okolicach San Francisco, odparł, że przywrócenia normalnej komunikacji z Pekinem.
"Byśmy mogli podnieść słuchawkę i rozmawiać ze sobą w razie kryzysu, byśmy zapewnili, żeby nasze wojska nadal miały ze sobą kontakt" - dodał.
Prezydent odniósł się też do negocjacji w sprawie uwolnienia zakładników Hamasu. Jak oznajmił, choć nie chce zdradzać szczegółów, to wierzy, że dojdzie do wypuszczenia zakładników.
"Trzymajcie się, idziemy po was" - dodał, pytany o przesłanie dla więźniów terrorystów.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)