Zarzuty morderstwa pierwszego stopnia usłyszała we wtorek para dwudziestokilkulatków aresztowana w związku z zabójstwem 31-letniej Jonnie Angel Klein. Samotna matka dwójki dzieci i opiekunka chorej matki została zastrzelona w biały dzień, w sobotę, 4 listopada przed bankiem Chase w Worth na południowo-zachodnich przedmieściach. Tak tragicznie zakończyła się próba napadu rabunkowego na kobietę, która wybierała pieniądze z bankomatu.
Jonnie Angel Klein ok. 3 pm w sobotę, 4 listopada podjechała samochodem do punktu banku Chase w rejonie 6800 West 111th Street w Worth. 31-letnia kobieta używała maszyny ATM, by pobrać pieniądze, kiedy podjechał lexus – poinformowała prokuratura. Na podstawie nagrania z monitoringu ustalono, że do samochodu Klein podeszła od strony kierowcy czarnoskóra kobieta. Doszło do szarpaniny, podczas której Klein została postrzelona w klatkę piersiową. Ranna kobieta przejechała kilka przecznic dalej i później znaleziono ją martwą w jej samochodzie.
Policja aresztowała 22-letnią Tamarę Jailynn Johnson i 23-letniego Jasona Jerry'ego Josepha Johnsona. Mieszkańcy Harvey zostali oskarżeni we wtorek, 7 listopada o morderstwo pierwszego stopnia. Oboje są powiązani z kilkoma niedawnymi napadami z bronią w ręku na południowo-zachodnich przedmieściach Chicago i w północno-zachodniej Indianie.
Lexus był wielokrotnie malowany na różne kolory, co sugeruje, że podejrzani próbowali uniknąć policji. Prowadzący śledztwo znaleźli przy zatrzymanych kilka sztuk broni, w tym pistolet użyty podczas napadu na Klein. Oskarżeni przebywają w areszcie, a przed sądem ponownie mają stanąć 28 listopada.
Rodzina i znajomi są wstrząśnięci morderstwem kobiety, która w przyszłym miesiącu świętowałaby swoje 32 urodziny.
„Odebrali życie, ponieważ potrzebowali pieniędzy” – powiedział mediom brat ofiary, Derek Klein. „Nie dostali jej pieniędzy, na które tak ciężko pracowała, ale kosztowało ją to życie”.
Jonnie Angel Klein pozostawiła 15-letniego syna i 10-letnią córkę. Była też opiekunką swojej chorej matki, która walczyła z rakiem. Ostatnio razem z dziećmi przeniosła się z Worth do Blue Island.
„Była miła, opiekuńcza, skromna, kochająca. Była matką, córką, siostrą, ciotką, siostrzenicą, kuzynką, przyjacielem wielu osób, oddanym pracownikiem, wspierała potrzebujących, po prostu niesamowitym człowiekiem. Stawiła czoła wielu bitwom. Była wojowniczką, która nigdy się nie poddawała” – czytamy we wpisie na portalu GoFundMe, na którym rodzina Klein zwróciła się o pomoc w pokryciu kosztów jej pogrzebu i zapewnienia przyszłości jej dzieciom. W czwartek po południu przekazano ponad tysiąc datków, a zebrana do tego czasu suma 54,1 tys. dol. znacznie przekraczała 12 tys. ustalone jako cel zbiórki.
Uroczystości pogrzebowe Jonnie Angel Klein odbędą się w sobotę, 11 listopada w Oak Lawn.
Joanna Trzos[email protected]