Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 17 listopada 2024 20:54
Reklama KD Market

Ojciec sprawcy masakry w Highland Park przyznał się do winy, otrzymał wyrok więzienia

Ojciec sprawcy masakry w Highland Park przyznał się do winy, otrzymał wyrok więzienia
Robert Crimo Jr., Robert E. Crimo III, fot. Lake County Sheriff's Office

Na dwa miesiące więzienia skazał w poniedziałek sąd powiatu Lake Roberta Crimo, Jr. – ojca Roberta Crimo III, oskarżonego o masakrę podczas parady z okazji Dnia Niepodległości w Highland Park. To historyczny finał sprawy, który był wynikiem ugody z prokuraturą. Wyrok stwarza precedens w wymiarze sprawiedliwości, ponieważ zarzuty współodpowiedzialności za przestępstwo dla rodzica lub opiekuna należą do rzadkości, między innymi dlatego, że bardzo trudno je udowodnić.

Robert Crimo, Jr. zaakceptował ugodę z prokuraturą powiatu Lake 7 listopada – w dniu, kiedy miał rozpocząć się jego proces przed sędzią (bench trial) George’em Stricklandem. Mężczyzna przyznał się do siedmiu zarzutów nierozważnego postępowania (reckless conduct) w kategorii wykroczeń (misdemeanor) – po jednym za każdą ofiarę zabitą przez jego syna podczas zeszłorocznej strzelaniny w Highland Park.

Na Crimo, Jr. ciążyło 7 zarzutów nierozważnego postępowania (reckless conduct) w kategorii poważnych przestępstw (felony) – po jednym za każdą ofiarę zabitą przez jego syna podczas zeszłorocznej strzelaniny w Highland Park. W ramach ugody zarzuty zostały złagodzone do kategorii wykroczeń (misdemeanor). Pierwotnie zarzuty wobec Crimo były w kategorii poważnych przestępstw (felony). Za każdy groziła mu kara do 3 lat więzienia. 

Oprócz 60 dni więzienia, Crimo, Jr. został skazany na dwa lata nadzoru sądowego oraz sto godzin pracy społecznej. Musi też oddać swoje pozwolenie na broń (kartę FOID) i w przyszłości nie może sponsorować pozwolenia na broń dla żadnej osoby nieletniej. 

Prokurator powiatu Lake Eric Rinehart na konferencji prasowej po ogłoszeniu wyroku wyraził zadowolenie, że po raz pierwszy również rodzic poniesie odpowiedzialność za przestępstwo popełnione przez jego dziecko.

„Miasta, miasteczka i wioski przeżyły udrękę masowych strzelanin, a bardzo niewielu rodziców zostało pociągniętych do odpowiedzialności za czyny swoich dzieci. Ta era dobiegła końca. Dziś system prawny uznał, że Robert Crimo Jr. ponosi odpowiedzialność za narażenie na niebezpieczeństwo tak wielu osób, a on sam zgodził się, że było to przestępstwo” – powiedział Rinehart.

Obecny również na konferencji szef policji stanowej Illinois Brendan Kelly powiedział, że decyzja sądu sprawi, że w przyszłości rodzice będą lepiej zastanawiać się przed podjęciem decyzji dotyczących swoich dzieci.

„Jeśli masz wiedzę o tym, że ktoś stanowi zagrożenie i nie podejmiesz żadnych działań, możesz zostać skazany na karę więzienia. To coś, czego nie było w tym stanie, aż do dzisiaj” – powiedział Kelly.

Prokuratorzy zarzucali starszemu Crimo, że w 2019 r. poręczył pozwolenie na broń dla 19-letniego syna mimo jego historii gróźb pod adresem rodziny. Niecałe trzy lata później młody Crimo zastrzelił 7 osób i ranił kilkadziesiąt innych podczas parady 4 lipca w Highland Park.

58-letni Robert Crimo, Jr. został aresztowany w grudniu ub. roku. Wyszedł z aresztu po wpłaceniu kaucji tego samego dnia.

Po masakrze 4 lipca Robert Crimo, Jr. mówił w rozmowach z mediami, że w dniach poprzedzających atak nie zaobserwował w zachowaniu syna nic niepokojącego. Bronił również swojego udziału w zakupie przez niego broni. Twierdził, że syn pomyślnie przeszedł procedury policji stanowej i uzyskał pozwolenie na broń. Łącznie na przestrzeni roku młody Crimo zakupił pięć sztuk broni palnej na swoje nazwisko i na swój koszt.

Na młodym Crimo, który przebywa w areszcie powiatu Lake bez możliwości wyjścia za kaucją, ciąży 117 zarzutów –  21 morderstwa pierwszego stopnia – po 3 zarzuty za każdą ofiarę śmiertelną, 48 zarzutów usiłowania zabójstwa i 48 zarzutów poważnego pobicia z użyciem broni palnej – po jednym za każdą ofiarę, która została trafiona kulą lub jej fragmentem.

Joanna Marszałek[email protected]

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama