Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 30 września 2024 10:24
Reklama KD Market
Reklama

Blinken w Turcji: Bardzo aktywnie pracujemy nad tym, żeby dostarczyć więcej pomocy humanitarnej do Strefy Gazy

Blinken w Turcji: Bardzo aktywnie pracujemy nad tym, żeby dostarczyć więcej pomocy humanitarnej do Strefy Gazy
Antony Blinken i Hakan Fidan fot. NECATI SAVAS/EPA-EFE/Shutterstock

Bardzo aktywnie pracujemy nad tym, żeby dostarczyć więcej pomocy humanitarnej do Strefy Gazy i wyprowadzać z tego obszaru coraz więcej cywilów - oznajmił w poniedziałek sekretarz stanu Antony Blinken podczas wizyty w stolicy Turcji Ankarze.

Blinken, komentując rozmowę z ministrem spraw zagranicznych Turcji Hakanem Fidanem, przyznał, że dotyczyła ona wysiłków na rzecz zwiększenia pomocy humanitarnej dla Gazy i uniemożliwienia rozprzestrzenienia się konfliktu Izraela z palestyńską organizacją terrorystyczną Hamas na inne kraje regionu.

Sekretarz stanu zapowiedział, że "Izraelczycy podejmą działania, by zminimalizować straty wśród ludności cywilnej Strefy Gazy". "Krytycznym aspektem jest sytuacja zakładników Hamasu - na tym skupiamy się szczególnie intensywnie i wierzymy, że przerwa w walkach mogłaby w tej kwestii pomóc" - zaznaczył Blinken.

Fidan wezwał z kolei do "pilnego zawieszenia broni w Strefie Gazy". Jak podały źródła w resorcie spraw zagranicznych Turcji, minister zaapelował też o uniemożliwienie Izraelowi atakowania cywilów i dokonywania przesiedleń ludności Gazy.Podczas rozmowy szefów dyplomacji USA i Turcji omówiono również kwestię kontynuowania pomocy dla Ukrainy oraz akcesji Szwecji do NATO. Blinken zapewnił, że "jest przekonany, że zobaczymy postęp w sprawie przystąpienia Szwecji do Sojuszu".

23 października prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan przesłał do parlamentu wniosek ratyfikacyjny dotyczący akcesji Szwecji do NATO. Na początku listopada szef komisji spraw zagranicznych tureckiego parlamentu Fuat Oktay poinformował, że nie przyspieszy głosowania w tej sprawie, ponieważ "nie jest ona dla Ankary tak pilna, jak dla innych państw".

W momencie spotkania Blinkena z Fidanem przed budynkiem ministerstwa spraw zagranicznych Turcji zgromadzili się protestujący, niosący flagi tureckie i palestyńskie. Wcześniej policja rozpędziła grupę maszerujących w stronę ministerstwa studentów, którzy określili szefa amerykańskiej dyplomacji mianem "mordercy". (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama