Policja z Romeoville zna motyw morderstwa, ale w czwartek nie ujawniła jeszcze, dlaczego czteroosobowa rodzina, w tym dwoje dzieci, została w niedzielę, 17 września zastrzelona w jej domu na tych południowo-zachodnich przedmieściach Chicago. Podejrzany w tej sprawie mieszkaniec Streamwood w środę, 20 września zginął podczas policyjnego pościgu na autostradzie w Oklahomie. Śmierć poniosła też towarzysząca mu kobieta, będąca w kręgu zainteresowania prowadzących śledztwo. Nie tylko lokalna społeczność jest zaszokowana morderstwem rodziców i ich dwóch kilkuletnich synów.
Śmierć rodziców, 38-letniego Alberto Rolona i 32-letniej Zoraidy Bartolomei oraz dwóch ich synów, 7-letniego Diego i 10-letniego Adriela, od samego początku była traktowana przez prowadzących śledztwo jako morderstwo.
Policja z Romeoville w niedzielę, 17 września sprawdziła dom rodziny w rejonie 500 Concord Ave, bo Rolon nie pojawił się w pracy o godz. 6 rano i domownicy nie odpowiadali przez cały dzień na telefony. Funkcjonariusze przybyli na miejsce około godz. 8.43 pm w niedzielę i odkryli, że wszyscy członkowie rodziny, rodzice i dwóch synów, zginęli od kul. W domu znaleziono też trzy zastrzelone psy.
Jak ustalono, do zabójstwa doszło prawdopodobnie między godz. 9 pm w sobotę, 16 września rano, a 5 am w niedzielę, 17 września. Od samego początku wykluczono wersję o samobójstwie-morderstwie. Zapewniano również, że nie była to zbrodnia przypadkowa.
Prowadzący śledztwo zaczęli poszukiwać w tej sprawie 31-letniego Nathaniala Huey Jr. ze Streamwood.
W środę rano policja w miejscowości Catoosa w stanie Oklahoma namierzyła poszukiwanego SUV-a, którym miał poruszać się Huey na autostradzie międzystanowej nr 44. Podczas próby zatrzymania pojazd rozbił się i zapalił się. Funkcjonariusze mieli usłyszeć dwa strzały. Według policji, Huey zginął od strzału, a na siedzeniu pasażera znaleziono kobietę z raną postrzałową głowy. Została przewieziona do szpitala w stanie krytycznym, gdzie później zmarła. Policja potwierdziła, że była też poszukiwana w sprawie morderstwa rodziny z Romeoville.
Adwokat reprezentujący rodzinę kobiety zidentyfikował ją jako Ermalindę Palomo. Miała mieszkać razem z Huey w Streamwood przez ok. 6 ostatnich lat. Adwokat rodziny Palomo powiedział, że jej rodzina zgłosiła jej zaginięcie po serii niepokojących wiadomości tekstowych i wyłączeniu jej telefonu.
Huey był właścicielem firmy ochroniarskiej i dobrze znał się na broni palnej. Jak ustalono, miał się ostatnio „zachowywać irracjonalnie i był nieobliczalny”. Z dokumentów sądowych wynika, że Huey był aresztowany za pobicie w 2015 r. i jazdę pod wpływem alkoholu w 2017 r.
Zastępca komendanta policji w Romeoville Chris Burne w środę poinformował, że prowadzący dochodzenie znaleźli „powiązania” między Huey a ofiarami, ale odmówił podania dodatkowych informacji. Sąsiedzi i nie tylko lokalna społeczność domagają się odpowiedzi na często zadawane pytanie: dlaczego doszło do tego szokującego morderstwa.
Rodzina niedawno przeprowadziła się do domu w Romeoville z Westmont. Ze wpisu na portalu GoFundMe, ogłaszającego zbiórkę funduszy na pomoc pokryciu kosztów pogrzebu rodziny Rolon-Bartolomei, wynika, że był to pierwszy dom, jaki kupili.
„Ich dzieci były najsłodszymi i niewinnymi aniołkami” – czytamy we wpisie. W czwartek po południu zebrano na GoFundMe ponad 35,8 tys. dol., co przekroczyło cel zbiórki wyznaczony na 28 tys. dol.
Joanna Trzos[email protected]