Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 września 2024 16:43
Reklama KD Market

Syn barona narkotykowego „El Chapo” stanął przed sądem federalnym w Chicago

Syn barona narkotykowego „El Chapo” stanął przed sądem federalnym w Chicago

Syn najpotężniejszego handlarza narkotykowego, Joaquina Guzmana, pseudonim „El Chapo”, w poniedziałek, 18 września po południu stanął przed sądem federalnym w centrum Chicago. Ovidio Guzman nie przyznał się do zarzutów handlu narkotykami i pomocy w prowadzeniu kartelu Sinaloa po aresztowaniu jego ojca.

33-letni Ovidio Guzman Lopez, jeden z czterech synów więzionego w stanie Kolorado „El Chapo” w poniedziałek, 18 czerwca pojawił się na sali sądowej budynku sądu federalnego przy 219 S. Dearborn w pomarańczowym więziennym uniformie, okularach i w kajdankach na nogach – relacjonowała „Chicago Tribune”.

Młody Guzman nie przyznał się do winy w sprawie pięciu zarzutów dotyczących prowadzenia imperium narkotykowego, w tym handel fentanylem, silnie uzależniającym opioidem, odpowiedzialnym za śmierć dziesiątek tysięcy osób rocznie w Stanach Zjednoczonych. Jeden z zarzutów – według prokuratorów – w przypadku skazania wiąże się z obowiązkowym dożywociem. W ramach negocjacji ze stroną meksykańską dotyczących ekstradycji zrezygnowano z kary śmierci wobec Guzmana Lopeza, noszącego przezwisko El Raton (hiszp. mysz).

Guzman Lopez pozostanie w areszcie do czasu rozprawy. W sądzie reprezentował go Jeffrey Lichtman, ten sam nowojorski adwokat, który prowadził sprawę jego ojca.

Podczas przesłuchania Guzman Lopez korzystał przez słuchawki z pomocy hiszpańskojęzycznego tłumacza, choć od czasu do czasu na pytania sędzi federalnej Sharon Johnson Coleman odpowiadał po angielsku z ciężkim akcentem. W odpowiedzi na pytania sędzi Guzman Lopez powiedział m.in., że bierze leki na stany lękowe i depresyjne, i że niedawno przeszedł operację na przypadłość żołądkową.

W związku z przesłuchaniem Guzmana Lopeza zaostrzono środki bezpieczeństwa w Dirksen U.S. Courthouse. Sala wypełniła się federalnymi funkcjonariuszami U.S. Marshal. Zabronione były telefony komórkowe i inny sprzęt elektroniczny.

Guzman Lopez jest najważniejszym członkiem kartelu Sinaloa, który pojawił się na sali sądowej w Chicago od około dekady. Jest jednym z 28 oskarżonych członków tego kartelu w ramach zakrojonego na szeroką skalę dochodzenia, o którym w kwietniu br. informował prokurator generalny USA Merrick Garland.

W akcie oskarżenia prokuratura zarzuca Guzmanowi Lopezowi, że po aresztowaniu ojca przejął kontrolę nad kartelem narkotykowym. Aranżował m.in. wysyłki różnymi kanałami tysięcy funtów kokainy, marihuany i innych narkotyków, przekupywał funkcjonariuszy, a wobec wrogów dopuszczał się morderstw, porwań i napaści.

Niektóre szczegóły opisujące brutalną przemoc, której dopuszczali się członkowie kartelu Sinaloa wobec swoich do swoich wrogów, w tym meksykańskich organów ścigania, mrożą krew w żyłach. Według aktu oskarżenia, w niektórych przypadkach rzucali ofiary żywcem na pożarcie tygrysom, które należały do synów El Chapo.

Akt oskarżenia był częścią sprawy wniesionej w Chicago w 2009 r. przeciwko samemu El Chapo. Prokuratura zarzucała członkom kartelu Sinaloa wykorzystywanie odrzutowców, łodzi podwodnych i tuneli do przemytu masowych ilości narkotyków do Stanów Zjednoczonych, z czego większość trafiała do Chicago, gdzie była rozprowadzana w hurtowych ilościach. Członkowie kartelu następnie prali miliardy dolarów, które trafiały z powrotem do Meksyku.

Guzman Lopez jest jednym z czterech synów El Chapo (zwanych „Chapitos”), których nazwiska pojawiają się w odtajnionym w tym roku akcie oskarżenia. Jest również jedynym, który został pojmany. Trzech pozostałych jest na wolności. W krwawej akcji aresztowania Guzmana Lopeza przez wojsko meksykańskie w styczniu br. w pobliżu miasta Culiacan na północy stanu Sinaloa, jak podawały meksykańskie media, zginęło 10 żołnierzy i 19 podejrzanych. Od tego czasu Ovidion Guzman Lopez przebywał w areszcie w Meksyku w oczekiwaniu na ekstradycję do Stanów Zjednoczonych.

Nastąpiła ona we wtorek, 12 września. W Chicago Guzman Lopez wylądował w piątek, 15 września.

Prokurator generalny USA Merrick Garland powiedział, że ekstradycja Guzmana Jr. to „ostatni krok w amerykańskich wysiłkach mających na celu zniszczenie każdego aspektu narkotykowych operacji kartelu Sinaloa, które od dawna są powiązane z rodziną Guzmanów”.

„El Chapo” w 2017 roku został poddany ekstradycji do Stanów Zjednoczonych. W 2021 roku Departament Stanu USA ogłosił nagrodę w wysokości 5 milionów dolarów za informacje prowadzące do aresztowania lub skazania jego syna Ovidio.

Następne przesłuchanie Guzmana Lopeza w Chicago wyznaczono na listopad.

JoannaMarszałek[email protected]


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama