Spowolnienie gospodarcze w innych krajach, zwłaszcza u naszych partnerów gospodarczych, tłumi także inflację w Polsce, ale jest niekorzystne z punktu widzenia perspektyw rozwoju - powiedział w czwartek prezes NBP Adam Glapiński. Jak ocenił, wzrost PKB Polski w tym roku będzie słaby i może wynieść zero.
Podczas konferencji prasowej prezes NBP podkreślił, że spowolnienie gospodarcze w innych krajach, przede wszystkim u naszych głównych partnerów gospodarczych, działa na polską gospodarkę antyinflacyjnie.
"Sytuacja półrecesyjna, recesyjna na świecie, szczególnie w Niemczech, znakomicie tłumi inflację u nas, oczywiście także w tych krajach, ale oczywiście jest niekorzystna z punktu widzenia perspektyw naszego wzrostu, rozwoju. Pokazał to ubiegły kwartał w Polsce. Mamy też minusowe wskaźniki. Cały wynik roczny będzie słaby jeśli chodzi o wzrost, a może nawet będzie zero" - powiedział Glapiński.
Dodał, że wzrost PKB Polski na tle innych krajów będzie dobry, ale „słabszy niż byśmy chcieli”.
"Sytuacja półrecesyjna, spowolnienie rozwoju tłumi inflację. To już nie nasze stopy procentowe. Nasze stopy zrobiły maksimum tego, co mogły zrobić, zdusiły kredyt hipoteczny do minimum, zmniejszyły kredyt konsumpcyjny, zmniejszyły kredyt dla przedsiębiorstw, który i tak nie był duży. Wszystkie elementy, które składają się na popytową maszynę ciągnącą gospodarkę w górę, zmroziliśmy" - mówił prezes NBP.(PAP)