Straż Graniczna zatrzymała na Lotnisku Chopina obywatela RPA, który najprawdopodobniej chciał przewieźć granat i cztery sztuki amunicji - powiedziała PAP rzeczniczka SG por. Anna Michalska. W związku z sytuacją ewakuowano 400 osób, które przebywały na lotnisku.
Straż Graniczna przekazała, że w bagażu podręcznym obywatela RPA, który chciał odlecieć do Dubaju pracownik Służby Ochrony Lotniska w czasie kontroli bezpieczeństwa znalazł cztery sztuki amunicji.
"Na tej podstawie przeszukano bagaż rejestrowany; nasi funkcjonariusze ujawnili w nim przedmiot przypominający granat. Wszystkie przedmioty zabezpieczyli pirotechnicy" - powiedziała Michalska.
Mężczyzna został zatrzymany. We wtorek ma zostać przewieziony do prokuratury.
Przed godz. 16 czasu polskiego sytuacja na lotnisku wróciła do normy.(PAP)