PAP
Z raportu opublikowanego przez Amerykańską Akademię Pediatrii (AAA) wynika, że w Stanach Zjednoczonych liczba zgonów dzieci związanych z użyciem broni palnej osiągnęła w 2021 roku rekordowy poziom. Zginęło ich 4752.
Rezultaty badania ogłosiło czasopismo "Pediatrics AAA".
Rok 2021 jest ostatnim, za który dostępne były dane. Wskazują one na to, że jeśli od kul w roku 2019 zmarło 3390 dzieci, a w następnym 4368, w 2021 roku było ich już 4752.
"Od 2020 roku przemoc z użyciem broni jest najczęstszą przyczyną śmierci dzieci w Stanach Zjednoczonych" – podkreślił we wtorek Reuters. Powołał się na bazę danych Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom.
"Nigdy nie wyobrażałam sobie, że będę opiekować się tyloma dziećmi z dziurami po kulach. Ale faktem jest, że w każdym szpitalu dziecięcym w całym kraju na oddziałach intensywnej terapii pediatrycznej znajdują się dzieci z obrażeniami spowodowanymi bronią palną" – zauważyła Annie Andrews, pediatra z Karoliny Południowej, zajmująca się także zapobieganiem przemocy z użyciem broni palnej.
Badanie AAA wykazało ponadto, że czarnoskóre dzieci były ofiarą 67 proc. zabójstw z użyciem broni palnej. Z kolei białe dzieci składały się na około 78 proc. samobójstw przy użyciu broni.
"Republikański gubernator stanu Tennessee Bill Lee, który znał dwóch nauczycieli z sześciorga osób zabitych w marcu br. w strzelaninie w Nashville, zwrócił się do ustawodawców stanowych podczas specjalnej sesji o zaostrzenie tzw. przepisów "czerwonej flagi".
Ich celem jest trzymanie broni palnej z dala od ludzi stanowiących zagrożenie. Spotkało się z oporem ze strony innych Republikanów, którzy kontrolują obie izby parlamentu stanowego" – zaznaczył Lee.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
