Wystawieniem spektaklu autorstwa Haliny Macury ukazującego tradycyjne wesele góralskie z wszystkimi obrzędami i zwyczajami członkowie Koła Poronin im. Zofii Gracy przy Związku Podhalan 10 lat temu zapoczątkowali w Chicago obchody „Poroniańskiego Lata”, popularnej na Podhalu imprezy folklorystycznej. Na terenie Slovenian Catholic Mission w podchicagowskim Lemont 6 sierpnia odbyła się jubileuszowa edycja tej imprezy. Może trochę mniej barwa i liczna jak inauguracyjna, ale jak zwykle ciekawa i udana, pomimo niezbyt sprzyjającej tego dnia aury.
Zgodnie ze zwyczajem folklorystyczne spotkanie pod chmurką rozpoczęło się mszą świętą sprawowaną przez kapelana koła, ks. dziekana Roberta Łojka, który w wygłoszonym kazaniu nawiązał do obchodzonego w niedzielę przez wiernych Kościoła katolickiego Święta Przemienienia Pańskiego. Śpiewem góralskim i grą oprawę nabożeństwa zapewnili członkowie góralskiego zespołu „Wierchy”, który po zakończeniu mszy świętej wystąpił w programie artystycznym prezentując wiązankę tańców góralskich.
Goście imprezy mieli również okazję oklaskiwać uczestniczki trzeciej edycji Konkursu na „Najdłuższy warkocz w Chicago”. Do rywalizacji przystąpiło siedem dziewcząt: Angelica Żegleń, Jessica Żegleń, Nicole Bednarz, Renata Marusarz, Anna Czubiak, Liliana Maciata i Izabela Jopek. Najbardziej okazałym warkoczem o długości 91 centymetrów mogła się pochwalić Renata Marusarz. Na kolejnych miejscach uplasowały się Liliana Maciata – 79 cm. i Nicole Bednarz, która wyhodowała warkocz o długości 72 centymetrów. Wszystkie uczestniczki otrzymały nagrody książkowe pt. „Góralskie Posiady Doktora Orawca” ufundowane przez jej autora i pomysłodawcę konkursu.
– Poprzez konkurs pragniemy pokazywać i kultywować modne na Podhalu uczesanie góralskich dziewcząt. Nasze prababki, babki, matki, siostry będąc pannami nosiły warkocze. Umiejętność jego zaplatania była obowiązkowa i do dzisiaj jest jedną z podstawowych konkurencji na różnego rodzaju konkursach – powiedział Bronisław Orawiec wyrażając nadzieję, że w kolejnych latach ta konkurencja zgromadzi jeszcze większą ilość uczestniczek, które będą mogły się pochwalić warkoczami, aż do samej ziemi.
Kolejną atrakcją były przejazdy po piknikowym terenie bryczką zaprzężoną w parę dorodnych koni, których właścicielem jest Leon Król. Przez kilka godzin trwania pikniku z okazji przejażdżki skorzystało około 200 gości. Szczególną frajdę miały dzieci, dla który była to okazja, aby po raz pierwszy w życiu na własne oczy zobaczyć żywe rumaki.Oczekiwanym przez uczestników momentem poroniańskiego festynu było losowanie loterii fantowej, w której do wylosowania było wiele sprzętów gospodarstwa domowego, talonów na różnego rodzaju usługi, wizyty w restauracjach, alkohole. Rower wylosowała Krystyna Jarząbek.
Na zakończenie losowania odbyło się ciągnienie nagrody głównej w postaci 1000 dolarów ufundowanych przez właścicieli firmy „NAPA Auto& Truck Parts”– Zofię i Pawła Bobaków. Aby wziąć udział w tym ciągnieniu należało wykupić los za 10 dolarów. Sprzedano ich ponad 300. Z grona ich posiadaczy najpierw zostało wylosowanych dziesięć osób, których karnety ponownie trafiły do losowania. Szczęśliwą właścicielką zwycięskiego losu okazała się Sylwia Kimborowicz.
– Jestem bardzo zadowolona, że miałam tyle szczęścia w losowaniu. Wraz z dziećmi kupiłam kilkanaście losów i udało się. Jeszcze nie wiem, na co przeznaczymy wygraną, ale najważniejsze, że miałam szczęście – powiedziała pani Sylwia.Na piknik zawitali przedstawiciele wielu różnych kół i organizacji. Obecny był proboszcz parafii pw. św. Faustyny Kowalskiej, ks. Tadeusz Dzieszko. Zarząd Główny Związku Podhalan reprezentowali: wiceprezes Wiesław Siuta, sekretarz generalny Krzysztof Żółtek oraz sekretarz protokołowy Józef Fryźlewicz. Przy okazji prezes Klubu Podhale Golf Club Krzysztof Krzystyniak zapraszał na kolejną góralską imprezę – golfowy turniej „Podhale Open”, który odbędzie się 18 sierpnia.
Koło Poronin nr 45 im. Zofii Gracy zostało założone w 1987 roku. Liczy około 50 członków. Na przestrzeni 36 lat istnienia adresatami pomocy charytatywnej kierowanej do Poronina są szkoły, OSP, zespoły góralskie oraz osoby indywidualne, które potrzebują pomocy.– W ostatnim czasie o wsparcie przy ufundowaniu nowego sztandaru wnioskowali do nas działacze Oddziału Związku Podhalan w Poroninie. Mam nadzieję, nasz zarząd przychyli się do tej prośby, a dochód z dzisiejszego festiwalu pozwoli, żeby im taką pomoc zaoferować – powiedziała pani prezes Zofia Ustupska-Bobak, którą w działalności wspierają wiceprezesi Zofia Łukaszczyk i Bronisław Orawiec. Wojciech Dorula odpowiada za protokoły sporządzane z posiedzeń wybranego w tym roku zarządu. Skarbnikiem jest Maria Pardol. Funkcje chorążych pełnią Mateusz Caranek, Tadeusz Dzierzęga i Władysław Jarząbek. Dyrektorem koła w ZG jest Tomasz Lasak.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP