Trzy osoby, które zostały ranne, kiedy 17 lipca jeep wjechał w restaurację w Hinsdale, złożyły pozew sądowy przeciwko 16-letniemu kierowcy, jego ojcu i myjni samochodowej, w której pracował. W pozwie nie jest reprezentowana rodzina 14-letniego Seana Richardsa z Hinsdale – jedynej ofiary śmiertelnej tego wypadku. Pogrzeb chłopca odbył się we wtorek.
Pozew został złożony w sądzie okręgowym powiatu Cook w imieniu trójki klientów restauracji Fontano Subs w Hinsdale, którzy 17 lipca znajdowali się w tym lokalu, kiedy wjechał w niego jeep.
Z ustaleń policji wynika, że za kierownicą jeepa Wranglera siedział 16-latek, który wyjechał z myjni Fuller’s Car Wash, gdzie pracował. Auto następnie wbiło się w znajdujący się po drugiej stronie ulicy budynek restauracji z kanapkami przy 9 S. Lincoln St. w Hinsdale. Auto uderzyło w 14-letniego Seana Patricka Richardsa, znajdującego się na chodniku przed Fontano Subs.Chłopiec zmarł kilka dni później w szpitalu, a we wtorek, 25 lipca, został pochowany.
Trzy osoby znajdujące się w restauracji zostały uderzone przez pojazd i w stanie ciężkim przetransportowano je do szpitala w Downers Grove. Czwarty klient został opatrzony na miejscu zdarzenia.
Poszkodowani klienci Fontano Subs: Sophia Ricciardi, Michal Lizler i Connor Sullivan, reprezentowani przez kancelarię prawniczą GWC Injury Lawyers, złożyli pozew sądowy. Pozwano myjnię samochodową Fuller’s Car Wash, a także 16-letniego Martina Contrerasa Jr., który prowadził jeepa i jego ojca Martina Contrerasa.Contreras Jr. pracował w Fuller’s Car Wash. W pozwie napisano, że nastoletni kierowca działał lekkomyślnie i nie miał odpowiedniego przeszkolenia, co doprowadziło do wypadku.
Każdy z powodów domaga się 50 tys. odszkodowania za szkody fizyczne i emocjonalne.
Do pozwu tego nie dołączyła rodzina 14-letniego Seana Richardsa z Hinsdale, jedynej ofiary śmiertelnej tego wypadku. Chłopiec, który po wakacjach miał rozpocząć naukę w liceum Benet Academy, został pochowany we wtorek, 25 lipca. Na terenie Hinsdale pojawiły się wstążki w kolorze zielonym, aby uczcić pamięć chłopca.
Z informacji władz miasta wynika, że to już trzeci przypadek, kiedy kierowca stracił kontrolę nad pojazdem wyjeżdżającym z tej myjni samochodowej. Pierwszy incydent miał miejsce na początku 2000 roku.
Śledztwo w sprawie okoliczności najnowszego wypadku jest w toku, a policji z Hinsdale w dochodzeniu pomaga zespół ds. rekonstrukcji poważnych wypadków z powiatu DuPage.
Jeep został skonfiskowany i pobrano dane z „czarnej skrzynki” pojazdu. Policja przesłuchała świadków i zabezpieczyła nagrania z monitoringu z okolicznych firm.
Biuro prokuratora powiatu DuPage do czwartku nie poinformowało o możliwych zarzutach.
Joanna Trzos[email protected]