Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 22:34
Reklama KD Market
Reklama

40 lat minęło jak jeden dzień – jubileusz kapłaństwa ks. Ryszarda Miłka (PODCAST)

40 lat minęło jak jeden dzień – jubileusz kapłaństwa ks. Ryszarda Miłka (PODCAST)

Jubilat był celebransem mszy świętej dziękczynnej sprawowanej w jego intencji w czasie pikniku na jego cześć, który 25 czerwca odbył się w parku Schiller Woods. Ks. Ryszard Miłek, były proboszcz parafii św. Heleny, św. Alberta, św. Franciszka Borgii, św. Konstancji, a obecnie św. Franciszka La Grange, wieloletni kapelan Związku Klubów Polskich, a obecnie honorowy kapelan tej organizacji, a także kapelan Fundacji Parafii Strzelce Wielkie i Klubu Przyjaciół Ziemi Ropczyckiej 22 czerwca obchodził 40. rocznicę otrzymania święceń kapłańskich.

Podcast „Dziennika Związkowego” powstaje we współpracy z radiem WPNA 103.1 FM. Zaprasza Joanna Trzos.

Przed południem duszpasterz rozpoczął nabożeństwo w asyście warty honorowej zaciągniętej przy polowym ołtarzu przez członków Plutonu Reprezentacyjnego Kosynierów Kościuszki oraz licznej rzeszy uczestników pikniku wspierających od wielu lat charytatywną działalność chicagowskiej fundacji, która obecnie skupia się na pomaganiu w renowacji zabytkowej, ponad czterystuletniej drewnianej świątyni pw. Matki Bożej Strzeleckiej.W wygłoszonym kazaniu ks. jubilat mówił o swojej drodze kapłańskiej oraz między innymi o potrzebie zaufania i uczuciu lęku człowieka w obliczu czekających go wyzwań w każdej sferze swego życia, zarówno tej duchowej, jak i materialnej.Już we wczesnej młodości popularny polonijny duszpasterz myślał o kapłaństwie, ale uwielbiał również grę w piłkę nożną. Gdy rozpoczął realizację powołania kapłańskiego, podejmując studia w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie, grał w piłkę, o czym dowiedział się ówczesny rektor i postawił klerykowi ultimatum: kapłaństwo lub piłka. Wybrał to pierwsze, ale miłość do kopanej w sercu pozostała. Miał nawet w swoim życiu epizod piłkarski z drużyną Stali Mielec. Fascynacja futbolem cały czas mu towarzyszyła i była przez wiele lat pewnego rodzaju odskocznią, szczególnie w okresie posługi w polonijnych parafiach na terenie Chicago, gdzie ks. Ryszard przez wiele lat był podporą drużyny księży z powodzeniem rywalizujących z dziennikarskimi ekipami Kaczek i Chochlika.– Kochałem te chwile, kiedy mogliśmy grać, a wierni przychodzili nam kibicować. Nadal jestem fanem naszej drużyny narodowej i próbuję jakoś przeżyć ostatnią porażkę z Mołdawią, i modlę się o zwycięstwa – powiedział kapłan.Ks. Ryszard Miłek święcenia kapłańskie przyjął 22 czerwca 1983 roku w kościele pw. św. Jakuba w Tarnowie z rąk biskupa Ablewicza. Przez 5 lat posługiwał w Bolesławiu i Tymowej, skąd w 1988 roku przyjechał do Chicago na zaproszenie z parafii pw. św. Młodzianków. Był pierwszym rektorem Seminarium im. ks. biskupa Alfreda Abramowicza. Jako proboszcz, posługiwał w parafiach: św. Heleny, św. Alberta, św. Franciszka Borgii, św. Konstancji. Obecnie jest duszpasterzem w anglojęzycznej parafii pw. św. Franciszka w miejscowości La Grange.Przez wiele lat kapłan niósł duszpasterską posługę w czasie wielu rocznic i nabożeństw sprawowanych w związku z obchodami rocznic katyńskich oraz polskimi świętami narodowymi. Zawsze otwarty i chętny do niesienia pomocy potrzebującym. Swój rodzinny dom w Polsce udostępnił wielodzietnej rodzinie ukraińskich wygnańców, w którym mieszkają już drugi rok.–To wielkie szczęście spotkać kapłana takiego jak Ty, otwartego na sprawy i potrzeby ludzi, niebojącego się wyzwań i trudów duszpasterskiej pracy. Dziękujemy, że mamy w Tobie przyjaciela, który z radością przybliża nam Boga – powiedział przewodniczący Fundacji Stanisław Chwała, który wraz z wolontariuszami złożył kapłanowi życzenia wraz z koszem czerwonych róż.– 40 lat minęło jak jeden dzień. Jestem wśród kochanych rodaków z Chicago już 35 lat. Nie planowałem żadnych obchodów rocznicy mojego kapłaństwa, ale Fundacja Parafii Strzelce Wielkie zrobiła mi taką wielką niespodziankę. Zaprosili mnie na piknik, który połączyli z moją rocznicą. Było wielu parafian z różnych parafii, gdzie pracowałem. Wielu tych, którym udzieliłem sakramentów chrztu, komunii świętej i ślubów. W czasie tej mszy świętej dziękowałem Bogu za te wszystkie lata spędzone wśród chicagowskiej Polonii. Nie byłoby mojej 40. rocznicy, gdyby nie było Was na drodze mojego kapłaństwa. Dzięki wam czuję się tutaj jak w domu, dlatego z głębi serca dziękuję za to, że byliście ze mną przez te wszystkie lata – powiedział ksiądz jubilat, dziękując za życzenia i serdeczne przyjęcie.Finałem pikniku była loteria fantowa, w której do wygrania było wiele sprzętów AGD, telewizory, basen oraz ufundowany przez Chestera Wojnickiego przelot prywatnym samolotem nad Chicago. Posiadaczką szczęśliwego losu okazała się Lucyna Rojek. Zabawa taneczna przy muzyce zespołu „Góra Band” trwała do godziny 6 wieczorem. Nad zaspokojeniem apetytów gości czuwało liczne grono wolontariuszy, serwując golonki, kapustę, pieczone kiełbaski, krupnioki oraz grochówkę z polowej kuchni. Były lody i zimne piwo dla ochłody. Cały dochód z pikniku i loterii fantowej zostanie przekazany na renowację zabytkowej świątyni. Koszt jej odnowienia wynosi ponad 2 miliony złotych. Parafia ma szansę na dofinansowanie ze strony państwa, ale sama musi zgromadzić wkład własny na poziomie przynajmniej 20 procent.

Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP


DSC_8883

DSC_8883

DSC_8834

DSC_8834

DSC_8273

DSC_8273

DSC_8201

DSC_8201

DSC_8176

DSC_8176

DSC_8136

DSC_8136

DSC_8083

DSC_8083


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama