Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 30 września 2024 12:24
Reklama KD Market
Reklama

Federalna Administracja Lotnictwa planuje zrewidować plan dotyczący hałasu z O’Hare 

Federalna Administracja Lotnictwa planuje zrewidować plan dotyczący hałasu z O’Hare 
fot.Jason Szenes/EPA

Od stycznia do marca Departament Lotnictwa Chicago otrzymał ponad dziewięć tysięcy skarg od osób mieszkających w pobliżu lotniska, m.in. wzdłuż Hillside Drive w Bensenville, dla których hałas samolotów jest czymś, czego doświadczają dziesiątki razy nie tylko w dzień, również w nocy.

„Nie możemy spać, nie możemy wyjść na zewnątrz, wiry wiatru, które podążają za samolotami, są okropne” – żali się mieszkająca w okolicy od 39 lat Leonarda Gonzalez.

Mark Keane z kolei zwraca uwagę na to, że wspomniane wiry są czasami tak silne, że mogą uszkodzić dom. „Wirowe wiatry oderwały mój dach i część nawisu z przodu. Aby temu ponownie zapobiec, musiałem wydać 11 tysięcy dolarów i położyć dachowe shingle, odporne na podmuchy do prędkości 130 mil na godzinę” – dodał.

Bensenville jest jedną z 40 społeczności zaangażowanych w działalność O’Hare Noise Compatibility Commission (ONCC), która pracuje nad złagodzeniem problemów związanych z przelotami samolotów. Z tymi problemami codziennie borykają się ludzie mieszkający w pobliżu lotniska.

Grupa złożyła w zeszłym roku propozycję do Federalnej Administracji Lotnictwa (Federal Aviation Administration, FAA) o nazwie Fly Quiet.

Zakładała ona opracowanie nocnego planu rotacji pasa startowego O’Hare mającego na celu równomierne rozłożenie hałasu odrzutowców w całym regionie. Plan obejmował rotację czterech najdłuższych równoległych pasów startowych O’Hare ze wschodu na zachód i dwa ukośne. Sprzeciwiały się jednak temu władze m.in. Itasca, Norridge, South Barrington i ostatecznie został on odrzucony, a ludzie, których domy i mieszkania znajdowały się wzdłuż tras lotów, stracili nadzieję.

W ubiegłym tygodniu przywódcy ONCC spotkali się z przedstawicielami FAA, aby omówić plan i wierzą, że po dokonaniu poprawek będzie można go wdrożyć.

„Wszyscy zainteresowani zgodzili się, że istnieją ogólne ramy i koncepcja przyjęcia wniosku” – czytamy w oświadczeniu komisji. „Nasze wrażenie z dyskusji jest takie, że obie strony uważają, że istnieje sposób na rozwianie obaw mieszkańców”.

FAA podkreśliła również, że wierzy, że plan może zostać zrewidowany.

„Przekazaliśmy nasze uwagi Departamentowi Lotnictwa w Chicago i oczekujemy od nich wkrótce zaktualizowanej propozycji” – czytamy w oświadczeniu FAA, która „jest zobowiązana do wprowadzenia nowego programu cichego latania na pasach lądowania”.

Dyrektor wykonawczy ONCC powiedział, że kiedy złożono pierwotną propozycję, otrzymanie odpowiedzi od FAA zajęło pięć miesięcy.

Komisji obiecano, że po złożeniu poprawionego wniosku zostanie on zweryfikowany, aby w odpowiednim czasie można było zająć się problemami, z którymi zmagają się mieszkańcy i by mogli oni wreszcie odetchnąć z ulgą.

(DC)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama