Andrzej Baraniak
Od mocnego uderzenia sezon wakacyjny rozpoczęli uczniowie Szkoły im. 7. Eskadry Kościuszkowskiej inicjując wspólnie z Konsulatem Generalnym RP ideę spotkań piłkarskich młodzieży szkolnej o Puchar Przechodni Konsula Generalnego RP w Wietrznym Mieście.
Rywalizacja o to trofeum była kulminacyjnym punktem pikniku szkolnego, który 20 maja odbył się na platformie nr 9 w Schiller Woods, niedaleko skrzyżowania ulicy Irving Park i Cumberland. O to okazałe trofeum rywalizowali rodzice i młodzież szkolna. Trwające 45 minut spotkanie finałowe przyniosło wielkie emocje. Piękna słoneczna aura z lekko wiejącym chłodnym wiatrem stworzyła znakomity klimat do walki na murawie. A ta była nieustępliwa od pierwszego gwizdka sędziego Wojciecha Kleszcza, aby zakończyć się zwycięstwem licealistów 6:4. W gronie strzelców bramek w zwycięskiej drużynie byli: Michał Krawiec, Jakub Krzaniec, Julian Bobek i Bartosz Grudzień. Bramki zwycięskiej drużyny strzegła Emilia Kamińska, która pomimo kontuzji nadgarstka dzielnie spisywała się pomiędzy słupkami.
– Mam nadzieję, że idea, którą dzisiaj zapoczątkowaliśmy ze szkołą 7. Eskadry Kościuszkowskiej będzie taką nicią symbolizującą stałą więź pomiędzy naszą placówką konsularną i społecznością uczniowską w Wietrznym Mieście. Mam nadzieję, że pomysł rywalizacji o puchar będzie trwał przez wiele kolejnych lat – powiedział konsul generalny Paweł Zyzak wręczając okazałe trofeum kapitanowi zwycięskiej drużyny, Emilii Kamińskiej.
Duszpasterskiego błogosławieństwa uczestnikom turnieju udzielił proboszcz parafii pw. św. Franciszka Borgii, ks. Marek Smółka, który życząc udanej zabawy zaprosił rodziców i dzieci na piknik parafialny, który w miniony weekend odbywał się w parafii, gdzie szkoła ma swoją siedzibę.
– Rozpoczęliśmy w naszej szkole i parafii okres bardziej wakacyjny. Pogoda sprzyja takim spotkaniom jak dzisiaj tutaj, w parku i u nas na placu przy kościele, gdzie trwa karnawał wiosenny. Rozpoczęliśmy go w czwartek i kończymy w niedzielę. Miałem okazję również uczestników pikniku zaprosić do parafii – powiedział koordynator ds. Polonii w Archidiecezji Chicagowskiej.
W ramach rozgrzewki i przygotowania do spotkania o puchar rodzice rozegrali 35 minutowe spotkanie z reprezentacją młodszych klas, której zawodnicy walczyli o medale i upominki w postaci koszulek i szalików kibica piłkarskiej reprezentacji Polski. Okazało się, że „maluchy” z wielkim zaangażowaniem podeszły do tej rywalizacji wykazując się znakomitymi umiejętnościami na boisku. Nie minął kwadrans gry, a uczniowie prowadzili już 3:1 wzbudzając wiele radości wśród szkolnej dziatwy zgromadzonej przy liniach bocznych i tak sporo zmniejszonego boiska. Rywalizacja dorosłych z nurkującymi wręcz pomiędzy ich nogami dzieciakami dysponującymi o wiele lepszą kondycją i całkiem niezłą techniką zakończyła się przegraną rodzicieli 8:3, co nie było najlepszym zwiastunem przed finałowym spotkaniem o puchar. Śmiechu i radości przy tym było wiele, bo często po przeciwnych stronach walczyli członkowie tych samych rodzin.
Po wręczeniu medali i szalików najmłodszym piłkarzom konsul podziękował dyrektor szkoły Annie Awakowicz i organizatorom pikniku, rodzicom oraz dzieciom za zaangażowanie i przygotowanie znakomitej imprezy na zakończenie roku szkolnego i rozpoczęcie wakacji. Równie serdeczne słowa podziękowania konsul skierował do sponsorów, dzięki którym udało się dzieciom oraz wszystkim uczestnikom zapewnić smakowite kiełbaski i krupnioki z grilla, hot dogi, napoje i słodycze. W tym gronie byli właściciele wytwórni wędlin: „Belmont Sausage”, „Ashland Sausage” i „Kurowski Sausage”, delikatesów „Montrose Deli”, „Wiklański Bakery”, firmy „Lowell Foods” oraz Fundacji Parafii Strzelce Wielkie, która użyczyła samojezdnego grilla.
Mecze nie były jedynymi atrakcjami pikniku. Już od godziny 10 rano trwały gry i zabawy prowadzone przez Grzegorza Rykowskiego i Agnieszkę Kuc. Rywalizację w przechodzeniu pod obniżaną poprzeczką wygrali Aleksandra Rajska i Dawid Gancarz. Wiele emocji wzbudziła rywalizacja w przeciąganiu liny, która zapisze się w historii imprezy jako najliczniejsza konkurencja. Nie mniej radości u widzów wzbudziły próby konkurowania mam ze swoimi pociechami w kręceniu obręczy hula-hop. Zainteresowaniem cieszyły się konkursy taneczne i sprawnościowe. Każda z klas miała swoje stoisko oferujące różne atrakcje. Było malowanie twarzy, stanowiska rzutów do celu, biegi z przeszkodami i wiele innych. Wśród uczestników pojawił się Miś Wojtek, maskotka Armii Gen. Władysława Andersa.
W części artystycznej wystąpił Leonard Bikowski, uczeń klasy drugiej, zwycięzca konkursu muzycznego na hymn narodowy, który wraz z akompaniatorką zespołu „Wici” Bogumiłą Nędzką-Ściążko grał na akordeonie.
– Na naszym klasowym posterunku częstujemy chętnych pieczonymi kasztanami i młodymi ziemniakami pieczonymi jak w ognisku – zachęcał do degustacji Marcin Hebda przy stanowisku zorganizowanym przez klasę szóstą. W piknikowej kuchni uwijała się grupa wolontariuszy z Beatą Migdał, Zbigniewem Pietraniukiem i Grzegorzem Łapą na czele, a nad całością imprezy czuwał organizator pikniku Jakub Baraniak.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP
