W czwartek policja wciąż prowadziła śledztwo w sprawie funkcjonariuszki, którą znaleziono martwą po służbie w niedzielę po południu w jej domu w chicagowskiej dzielnicy Pilsen. Tydzień wcześniej śmiertelnie postrzelona została inna młoda policjantka, Areanah Preston.
33-letnią Aleshię Carter znaleziono nieprzytomną w niedzielę, 14 maja o 5.15 po południu w jej domu w rejonie 1800 S. Carpenter Street – poinformowały władze.
Zdaniem władz, ofiara była funkcjonariuszką chicagowskiej policji. Jej śmierć stwierdzono na miejscu.
W czwartek wciąż nie było wiadomo, co było przyczyną śmierci policjantki. Władze oczekiwały na wyniki sekcji zwłok.
To druga śmierć w szeregach chicagowskiej policji w ciągu nieco ponad tygodnia. W sobotę, 6 maja 24-letnia funkcjonariuszka Areanah Preston została napadnięta i śmiertelnie postrzelona, gdy wracała po służbie do domu na południu Chicago. W związku z jej śmiercią zarzuty usłyszało czterech młodych mężczyzn.
(jm)