Trzech mieszkańców Chicago zostało aresztowanych w związku ze styczniową strzelaniną w ekskluzywnej dzielnicy Los Angeles. Od kul zginęły trzy kobiety. Co najmniej dwie, podobnie jak sprawcy, pochodziły z rejonu Chicago. Zatrzymani należeli do ulicznego gangu w Chicago.
Do strzelaniny w Beverly Crest, ekskluzywnej dzielnicy Los Angeles, doszło 28 stycznia około godz. 2.30 w nocy przed budynkiem, który był wynajmowany turystom. Trzy kobiety zostały śmiertelnie postrzelone, a sześć innych osób przeżyło – podała lokalna policja.
Trzy zastrzelone kobiety znajdowały się w samochodzie zaparkowanym przed domem. Zostały zidentyfikowane jako 29-letnia Nenah Davis z Bolingbrook i 33-letnia Iyana Hutton z Chicago oraz 26-letnia Destiny Sims z Buckeye w stanie Arizona.
Departament Policji w Los Angeles poinformował w piątek, 12 maja o trzech aresztowaniach w związku z tymi zabójstwami ze stycznia. Policja twierdzi, że zatrzymani byli również odpowiedzialni za czwarte morderstwo w North Hollywood, do którego doszło 16 grudnia ub. roku. W strzelaninie zginął 30-letni Julian Bynum z Chicago.
Aresztowani mężczyźni są znanymi członkami gangu z Chicago. To 28-letni Daries Stanford, 28-letni Dejean Thompkins i 23-letni Dontae Williams.
Thompkins został aresztowany 10 kwietnia w Chicago. Williams uciekł w okolice Gary w stanie Indiana i tam został zatrzymany i przekazany z powrotem do Chicago. Stanforda aresztowano 10 maja w Nowym Jorku. Wszyscy oczekują na ekstradycję do Los Angeles, gdzie zostaną oskarżeni o morderstwa, próbę morderstw i napaść.
Według policji, kobiety nie były zamierzonym celem sprawców. Nie podano jednak motywu, z powodu którego doszło do strzelaniny.
„Myślę, że można powiedzieć, iż przemoc, która ma miejsce dziś w Chicago, ma wpływ na nas wszystkich. Jesteśmy świadomi, że ma ona wpływ także na inne stany” – powiedział kapitan Departamentu Policji w Los Angeles Jonathan Tippet.
Matka Iyany Hutton powiedziała stacji ABC7 Chicago, że jej córka odwiedzała Los Angeles z Davis, swoją najlepszą przyjaciółką, by uczestniczyć w imprezie rapera z okazji wydania albumu. Według matki, Hutton sama była początkującą raperką i była podekscytowana podróżą do Los Angeles.
Joanna Trzos