Cztery osoby zostały aresztowane w nocy z niedzieli na poniedziałek w związku z zabójstwem w sobotę nad ranem młodej policjantki po służbie na południu Chicago. Do poniedziałku rano nie postawiono im zarzutów. To drugie morderstwo chicagowskiego policjanta w tym roku.
Chicagowska policja w poniedziałek nie potwierdziła medialnych doniesień o przesłuchiwaniu czterech osób – dwóch kobiet i dwóch mężczyzn – w związku z sobotnim zabójstwem policjantki.
24-letnią funkcjonariuszkę Areanah Preston znaleźli z licznymi ranami postrzałowymi koledzy policjanci w sobotę, 6 maja około 1.40 am w rejonie 8100 S. Blackstone Ave. w chicagowskiej dzielnicy Avalon Park. Przewieziono ją do szpitala University of Chicago, gdzie zmarła wskutek odniesionych obrażeń.
Według policji, funkcjonariuszka została ostrzelana, gdy wracała do domu po służbie.
Biuro Lekarza Sądowego powiatu Cook uznało jej śmierć za zabójstwo.
Preston pracowała w chicagowskiej policji od trzech lat. Niedawno ukończyła studia magisterskie w zakresie prawa rodzinnego na Uniwersytecie Loyola. Ci, którzy ją znali, opisują ją jako miłą, wesołą i inteligentną. W ramach studiów licencjackich z zakresu kryminologii podróżowała m.in. do Polski, by badać ludobójstwo przez pryzmat kryminologii – informuje „Chicago Tribune”.
W niedzielę na konferencji prasowej p.o. szefa chicagowskiej policji Eric Carter zaapelował do chicagowian o modlitwę za tragicznie zmarłą funkcjonariuszkę i jej rodzinę, a także wszystkich członków Chicago Police Department, którzy „poświęcają wszystko – łącznie z własnym życiem”.
Odchodząca burmistrz Lori Lightfoot powiedziała między innymi, że nakazała Carterowi, by nie szczędził środków w celu znalezienia sprawcy lub sprawców zabójstwa funkcjonariuszki i postawienia ich przed sądem.
Burmistrz elekt Brandon Johnson w wydanym w sobotę oświadczeniu powiedział, że fakt, że funkcjonariusz policji zostaje zabity w środku nocy jest dowodem na kryzys bezpieczeństwa publicznego w naszym mieście. Dodał, że jest „oburzony i zdruzgotany” oraz że zrobi „wszystko, co w jego mocy, aby wesprzeć rodzinę oraz Departament Policji w tym traumatycznym czasie”.
Po tragicznej śmierci młodej policjantki aktywista dzielnicowy i b. kandydat na burmistrza Chicago Ja’Mal Green zaoferował na Facebooku nagrodę w wysokości 2 tys. dol. za informacje prowadzące do ujęcia sprawcy. W niedzielę suma ta wzrosła do 5 tys. dol. Green wyraził nadzieję, że nagroda pomoże w przerwaniu panującej w południowych dzielnicach Chicago „zmowy milczenia”.
Śmierć Preston to drugie zabójstwo chicagowskiego policjanta w tym roku. Na początku marca funkcjonariusz Andrés Vásquez Lasso został zastrzelony przez 18-latka, gdy odpowiadał na zgłoszenie do incydentu przemocy domowej w dzielnicy Gage Park.
(jm)