Po kilku dniach obrad we wtorek federalna ława przysięgłych w Chicago uznała za winne wszystkie cztery osoby oskarżone o aferę łapówkarską, w którą według prokuratorów zamieszane było największe przedsiębiorstwo energetyczne w stanie – ComEd oraz jeden z najpotężniejszych niegdyś polityków – Michael Madigan.
Na ławie oskarżonych znadowali się: przyjaciel Madigana Michael McClain, była prezes ComEd-u Anne Pramaggiore, były lobbysta ComEd-u John Hooker i były konsultant ComEd-u Jay Doherty.
Podczas trwających półtora miesiąca zeznań prokuratorzy federalni udowadniali, że oskarżeni załatwiali kontrakty, pracę i pieniądze dla współpracowników ówczesnego marszałka stanowego parlamentu Michaela Madigana, aby zapewnić przejście w parlamencie ustaw, które będą korzystne dla ComEd-u.
81-letni Madigan też został oskarżony w sprawie, ale jego proces jest zaplanowany na przyszły rok. Nie było go w sądzie podczas zakończonego procesu, ale jego nazwisko pojawiało się w wielu kluczowych dowodach.
Wśród dowodów były nagrania z podsłuchu Madigana i innych osób. Obrońcy twierdzili, że agenci federalni zastraszyli głównego świadka strony skarżącej, byłego dyrektora ComEd-u, Fidela Marqueza, do współpracy, w tym sporządzania tajnych nagrań.
W mowie końcowej prokurator Amarjeet Bhachu nazwał czwórkę oskarżonych „wielkimi mistrzami korupcji”. Obrońcy twierdzili, że ich klienci byli zaangażowani w zwykły lobbing i nigdy nie przekroczyli granic nielegalności.
Toczący się w Chicago federalny proces był największym dotyczącym korupcji w Illinois od skazania w 2011 r. b. gubernatora Roda Blagojevicha, oskarżonego m.in. o próbę sprzedaży miejsca w Senacie zwolnionego przez Baracka Obamę.
(jm)