W najbliższych tygodniach spodziewane są kolejne autobusy
Burmistrz Chicago Lori Lightfoot w niedzielę upubliczniła list do gubernatora Teksasu Grega Abbotta, w którym apeluje o zaprzestanie wysyłania do Chicago migrantów, gdyż środki pomocowe oferowane im przez miasto są na wyczerpaniu. Od sierpnia ub. roku do Chicago zwieziono ponad 8 tys. osób ubiegających się o azyl, a w ostatnich dniach znów zaczęło ich przybywać.
Według władz miejskich, od 1 maja do Chicago znów mają przyjeżdżać autobusy z migrantami. W połowie listopada liczba autobusów wysłanych do Chicago z republikańskich stanów sięgnęła 300.
Liczba migrantów w Chicago i ich sytuacja mieszkaniowa, zdaniem władz, ustabilizowały się do kwietnia br., lecz w minionym tygodniu zwiększyła się liczba nowych migrantów, wysyłanych do Chicago również samolotami, z biletem w jedną stronę.
Migranci, dla których nie ma już miejsc w przepełnionych miejskich schroniskach, nocują na lotnisku O’Hare oraz lokalnych posterunkach policji.
W liście do gubernatora Teksasu Grega Abbotta, upublicznionym w niedzielę, 30 kwietnia, burmistrz Lori Lightfoot argumentuje, że choć Chicago jest gościnnym miastem, które udzieliło schronienia ponad tysiącom mężczyzn, kobiet i dzieci, miasto nie ma środków ani miejsc na przyjmowanie kolejnych uchodźców.
Burmistrz skrytykowała Abbotta za sposób, w jaki obchodzi się z migrantami. Zwróciła uwagę, że większość wysyłanych autobusami osób nie tylko potrzebowała żywności, wody i odzieży, lecz również kompleksowej opieki medycznej, w tym dla kobiet w ciąży i ofiar napaści seksualnej.
„Żadną z tych pilnych potrzeb nie zajęto się w Teksasie. Zamiast tego te osoby i rodziny zostały zapakowane do autobusów i wysłane na drugi koniec kraju jak towar, bez względu na ich sytuację osobistą”.
Lightfoot zaapelowała do Abbotta, aby “traktował te osoby z szacunkiem i godnością, na jaką zasługują”.
“Kazać im jechać do Chicago lub nieludzko wysyłać je tutaj autobusami to niewłaściwy i wprowadzający w błąd wybór” – dodała burmistrz.
W obliczu perspektywy napływu większej liczny migrantów burmistrz Lori Lightfoot powiedziała, że zabiega o dodatkowe środki i wsparcie ze strony władz federalnych.
W liście do Abbotta napisała również, że kryzys imigracyjny to nie problem „stan kontra stan” ani „miasto kontra miasto”, lecz ogólnokrajowe wyzwanie, które wymaga współpracy na poziomie państwowym. „Współpracujmy ze sobą, by znaleźć prawdziwe rozwiązanie” – wezwała burmistrz.
Gdy we wrześniu 2022 r. do Chicago przybyły pierwsze autobusy, burmistrz Lightfoot oficjalnie powitała migrantów, lecz praktyki gubernatora Teksasu nazwała „rasistowskimi i ksenofobicznymi”.
Od jesieni Chicago zmaga się z nadmiarem napływu osób ubiegających się o azyl. Według władz, od końca sierpnia ub. roku do Chicago autobusami przybyło ponad 8 tys. migrantów z Teksasu i z innych stanów, w tym Kolorado. Miasto otworzyło w trybie pilnym schroniska, z pomocą wystąpili też mieszkańcy i lokalne biznesy
Latynoscy migranci, z których wielu pochodzi z pogrążonej w kryzysie Wenezueli, są zwożeni autobusami do miast sanktuariów, oddalonych od południowej granicy, często na polecenie republikańskich władz i gubernatorów, którzy są krytyczni wobec rządu federalnego za politykę na południowej granicy. Migranci, w tym rodziny z dziećmi, przybywają do obcych miast z niewielkim bagażem, a czasem tylko tym, co mają na sobie i często bez znajomości języka angielskiego.
W styczniu br. gubernator Kolorado Jared Polis powiedział, że po rozmowie z burmistrz Lightfoot zaprzestanie przewożenia migrantów autobusami z Kolorado do Chicago. Rozmowę z burmistrz Polis określił jako „bardzo produktywną”.
Administracja gubernatora Abbotta tłumaczyła z kolei, że strategię wysyłania autobusów do miast zarządzanych przez Demokratów wprowadzono z powodu obciążeń nałożonych na teksańskich podatników w związku z napływem azylantów i migrantów zza południowej granicy.
Abbott, który wysyłał autobusy również do stołecznego Waszyngtonu i Nowego Jorku, twierdzi, że będzie kontynuował takie rozwiązania dopóki administracja prezydenta Joe Bidena nie zajmie się kryzysem na południowej granicy.
Joanna Marszałek[email protected]