Mężczyzna zginął, a drugi pracownik został ranny we wtorek rano w wyniku wybuchu w zakładach petrochemicznych w Lemont na południowo-zachodnich przedmieściach. Ofiara śmiertelna to pracownik Seneca Petroleum, który był też trenerem zapasów szkolnej drużyny z Tinley Park. Przyczyna eksplozji w czwartek nie była znana.
Jak podało biuro szeryfa powiatu Will, do wybuchu doszło we wtorek, 25 kwietnia rano w zakładach Seneca Petroleum w Lemont. Ze wstępnych doniesień wynika, że mógł eksplodować zbiornik z asfaltem.
„Strażacy nie uważają, by doszło do sytuacji z niebezpiecznymi materiałami i nie ma zagrożenia dla ludzi” – napisano w komunikacie.
W wyniku wybuchu doszło do pożaru i zerwania linii energetycznych.
Biuro koronera powiatu Will poinformowało, że ofiara śmiertelna to 25-letni Dru A. Worker z Homewood. Był on też trenerem zapasów szkolnej drużyny Victor Andrew High School w Tinley Park.
Drugiego rannego pracownika przetransportowano do szpitala Silver Cross Hospital w Joliet. Ze wstępnych informacji wynikało, że jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo.
Śledztwo w sprawie wybuchu prowadzi federalna Administracja ds. Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy (OSHA).
(tos, PAP)